Co tam się wydarzyło?! Kamery TO uchwyciły, kuriozalne zachowanie kandydata. „Powiedzieć żenada…”

screen/ Super Express
Maciej Maciak był do wczoraj najmniej znanym kandydatem na prezydenta Polski. W trakcie debaty w „Super Expressie” powiedział jednak słowa, które sprawiły, że dziś wszystkie media o nim piszą.
Debata w „Super Expressie”
Mówi się, że współczesne debaty kandydatów na prezydenta już niewiele zmieniają – na próżno szukać wydarzeń o skali takiej jak pojedynek Aleksandra Kwaśniewskiego i Lecha Wałęsy. Okazuje się, że można jednak w czasie takich spotkań „błysnąć” i to niekoniecznie w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Przykładowo, Maciej Maciak zaczął wychwalać w czasie poniedziałkowego starcia kandydatów na głowę państwa… Władimira Putina.
Kiedy zapytano go o opinię nt. prezydenta Rosji powiedział szokujące dla wielu słowa. – Każdy z nas tutaj w Polsce, nie dałby rady wytrzymać takiej presji. To świadczy o tym, że (Putin – przyp. red.) jest bardzo dobrym politykiem – odpowiedział. – Brawo dla Putina – ironicznie krzyknął wtedy Krzysztof Stanowski, wyśmiewając prorosyjskość Maciaka.
Maciej Maciak prorosyjskim kandydatem?
Za naszą wschodnią granicą trwa wojna, reset w stosunkach z Rosją jest reliktem przeszłości, ogólnie Putin ma w Polsce najgorszą prasę od momentu objęcia rozpoczęcia rządów. Nawet jeżeli ktoś popiera to, co robi na Ukrainie, nie mówi tego publicznie. A już z pewnością nie powinien robić tego kandydat na prezydenta!
Maciak jest jednak w pewnych środowiskach znany z ekscentryzmu – np. w 2019 roku został skazany za znieważenie kandydata na prezydenta Włocławka, Nigeryjczyka Emanuela Kalejaiye. Wcześniej podszedł do czarnoskórego polityka, klepnął go otwartą dłonią w plecy, a potem powiedział coś rasistowskiego. – Helo, czy jak się tam u was w tej kolonii brytyjskiej mówiło – przywitał się.
Jakby tego było mało, Maciak nie traktował samej debaty poważnie – nagle wyszedł ze studia, żeby… zapalić papierosa. W czasie wydarzenia odebrał od kogoś telefon. Kamery uchwyciły, jak prorosyjski kandydat stoi sobie z telefonem przy uchu i prowadzi rozmowę. Pozostaje pytanie, kto dzwonił. Warto zwrócić uwagę, że miało to miejsce jeszcze przed wychwalaniem Putina.
W trakcie naszej debaty Maciej Maciak wyszedł ze studia, żeby zapalić papierosa. Powiedzieć żenada o tym człowieku, to nic nie powiedzieć #debata #DebataSuperExpressu @se_pl
— Hubert Biskupski 🇵🇱🇪🇺 (@hbiskupski) April 28, 2025
Kandydat Maciak odbiera telefony na debacie i pisze wiadomości 🙄
— BuckarooBanzai (@Buckarobanza) April 28, 2025
Oczywiście ten kandydat nie ma szansy na wygraną wyborów, jego wynik zapewne będzie oscylował ok. 1%, ale można odnieść wrażenie, że jego kampania wyborcza ma inny cel – wykreowania się na nowego, antysystemowego polityka i zwiększenia swojej popularności.
Źródło: Super Express/YT