Co tam sie wydarzyło?! Bójka pomiędzy delegacjami rosyjską i ukraińską w Ankarze

W trakcie szczytu w Ankarze doszło do scen rodem z ringu bokserskiego.
Między delegacjami Ukrainy i Rosji wywiązała się bójka.

W czwartek podczas Zgromadzenia Parlamentarnego Współpracy Gospodarczej Państw Morza Czarnego (PABSEC) odbywającego się w Turcji, doszło do bójki o charakterze międzynarodowym. Incydent z udziałem ukraińskich i rosyjskich dyplomatów opisuje Polsat News. W sieci pojawiły się dwa nagrania pokazujące incydenty do jakich doszło w Ankarze.

Szarpanina w Ankarze

W trakcie wystąpienia deputowanej Dumy Państwowej z Jednej Rosji Olgi Timofewej, członkowie ukraińskiej delegacji próbowali rozwinąć flagę tuż za jej plecami. Spotkało się to z ostrą reakcję ze strony kremlowskich urzędników.

Naszym zadaniem nie jest upolitycznienie procesu, co dziś zrobiła Ukraina, ale, powtarzam, chcieliśmy wyrazić nasz punkt widzenia – mówiła jak gołąbek pokoju Olga Timofiejewa.

Kolejne nagranie przypomina pięściarski ring. Przedstawiciel ukraińskiej delegacji pozował do zdjęcia, trzymając flagę swojego kraju. Nagle podszedł do niego rosyjski urzędnik i wyrwał mu flagę i zaczął się oddalać.

Ukrainiec natychmiast ruszył za nim w pościg. Podczas szarpaniny ukraiński dyplomata uderzył Rosjanina w twarz. Obaj panowie zostali rozdzieleni przez świadków zdarzenia. Według ukraińskich mediów zamieszani w incydent byli rosyjski deputowany Walerij Stawicki oraz ukraiński polityk Ołeksandr Marikowski.

Ofensywa dyplomatyczna

W tle wydarzeń w Ankarze, ukraiński przywódca Wolodymyr Zełenski prowadzi ofensywę dyplomatyczną. Odwiedził Skandynawię i Hagę, a jego żona poleciała na wyspy brytyjskie.

Kto niesie wojnę, powinien być gotowy na osąd – powiedział w Hadze. – My się nie boimy, to agresor musi zacząć się bać pełnej siły sprawiedliwości, tylko on powinien odczuwać lęk – dodał.

Zełenski powiedział, że „wszyscy chcą zobaczyć Władimira Putina w tym miejscu”. – Wierzę, że Putin zostanie ukarany za zbrodnie wojenne – mówił. – Jestem przekonany, że zobaczymy to wtedy, kiedy wygramy – podkreślił. W Hadze znajduje się Międzynarodowy Trybunał Karny.

Źródło: Polsat News, pap.pl

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *