Były prezydent ujawnia kulisy rozmowy z Putinem. OTO co zbrodniarz mówił o Polsce. „Już bardziej myślałem o…”
Dwie dekady temu Aleksander Kwaśniewski, jako prezydent Polski, kilkukrotnie spotkał się z Władimirem Putinem. Były prezydent wspomina teraz słowa, które powiedział mu rosyjski zbrodniarz.
W tygodniku „Przegląd” ukazał się interesujący wywiad z Aleksandrem Kwaśniewskim. Były prezydent opowiada między innymi o swoich rozmowach z Władimirem Putinem. Kremlowski zbrodniarz rozpoczął swoje rządy w Rosji, gdy Kwaśniewski był w połowie swojej dziesięcioletniej prezydentury.
Kwaśniewski przypomniał w rozmowie, że przed laty rozmawiał z Putinem o Ukrainie. Rosyjski dyktator powiedział wówczas zaskakujące słowa o Polsce.
– Podczas jednej z rozmów powiedział: Ukraina to walka dwóch imperiów. Pierwsze imperium przyszło mi do głowy natychmiast, a drugie… Już bardziej myślałem o Turcji – wspomina Kwaśniewski. – A on twardo o Polsce. Tłumaczyłem więc: nasze imperialne ambicje ustały wraz z końcem I Rzeczypospolitej, zresztą brutalnie przez was zdławione, to odległa historia.
Ja tego nie widzę nawet w polskiej mentalności. Tak to przedstawiałem – opowiada.
Kwaśniewski uważa, że Putin zmieniał się na przestrzeni lat.
– Moja całkiem intensywna znajomość z nim przypadła na lata 2000-2005. To był Putin numer 1. Gdy patrzę dzisiaj na jego ewolucję i rozwój putinizmu jako swoistej ideologii, która organizuje to państwo, myślę, że musimy mówić o Putinie numer 4, a nawet numer 5 – mówi były prezydent. Jak wspomina, kremlowski zbrodniarz już przed laty jasno określał swoje cele: odbudowanie pozycji Rosji na arenie międzynarodowej i budowa silnej Rosji.
– No, jak słyszysz Wielikaja Rossija i jak jeszcze on powiedział, z kogo czerpie i kogo uważa za największych przywódców w historii tego kraju, czyli Piotra Wielkiego, Katarzynę Wielką i Iosifa Wissarionowicza, to wiemy, o jaką wielką Rosję chodzi! O wielką Rosję imperialną – wskazuje Kwaśniewski.
W rozmowie przypomniano słowa Donalda Tuska, który stwierdził, że „żyjemy w Europie przedwojennej”. Aleksander Kwaśniewski przyznał gorzko, że wojennego scenariusza „odrzucić się nie da”.
– Jeśli ktoś by pytał 10 lat temu, czy Polsce grozi fizyczna, wojskowa, bezpośrednia konfrontacja, odpowiedź brzmiałaby „nie”. Tym bardziej że jesteśmy w NATO, a kto by się chciał bić z NATO… Do dziś uważam, że to jest najlepsza tarcza i że Putin, chociaż coraz starszy i coraz bardziej oderwany od rzeczywistości, nie będzie się rzucał na NATO, bo nawet rzucenie się na Ukrainę nie przyniosło mu zwycięstwa szybko i łatwo, tylko krwawi. Jednak poczucie, że możemy być najszczęśliwszym pokoleniem w historii, zostało mocno zachwiane – ocenił były prezydent.
Źródło: Tygodnik Przegląd