Była seksbombą lat 90. Teraz opowiedziała o spotkaniu z Putinem. Chciał się z nią znaleźć sam na sam
Pamela Anderson wydała autobiografię. Gwiazda opowiedziała w niej m.in. o wizycie na Kremlu i spotkaniu z Władimirem Putinem.
Putin lubi celebrytów
Nie jest żadną tajemnicą, że Władimir Putin uwielbia otaczać się gwiazdami sportu i kina. „Przyjaźnie” z postaciami z pierwszych stron gazet łechcą ego rosyjskiego zbrodniarza, a on sam wysyła do świata sygnał: zobaczcie, wcale nie jestem taki zły, mam takich fajnych i znanych kumpli! Z wizytą na Kremlu zjawiła się też w 2015 r. Pamela Anderson, choć akurat gwiazdę Playboya trudno nazwać koleżanką Putina.
Gwiazda „Słonecznego patrolu” wydała niedawno swoją autobiografię „Love, Pamela”, w której opowiedziała m.in. o spotkaniu z Władimirem Putinem z 2015 r. Wezwała go wówczas do powstrzymania handlu mięsem wielorybów i wyrobów z fok. – Prezydencie Putin, może pan zatrzymać ten nielegalny tranzyt, zabraniając statkowi przewożenia zagrożonego gatunku przez wody rosyjskie do Japonii. (…) Pana decyzja może położyć kres niepotrzebnej rzezi (…) – przekonywała.
Jak dowiadujemy się z jej książki, Putin był wyraźnie znudzony spotkaniem, choć Anderson była pod wrażeniem kolacji. „Przedstawiono nas gospodarzowi, który wolał mówić po rosyjsku niż po angielsku (…).
Serwowano niesamowite wegańskie dania. Szczegółowo omówiliśmy trudną sytuację wielorybów” – opisywała w autobiografii.
Pamela Anderson zwiedzała podziemne miasto
W pewnym momencie Władimir Putin zaproponował jej (i tylko jej, choć gości było więcej), że pokaże jej dom. Pamela Anderson zgodziła się, ale pod warunkiem, że będą jej towarzyszyć inni uczestnicy spotkania. Putin się zgodził. „Weszliśmy do nowoczesnej windy, która miała tylko białe drzwi — reszta była przezroczysta. Gdy zjechaliśmy na dół, zobaczyliśmy coś, co wyglądało jak podziemne miasto” – opowiadała.
„Przeszliśmy obok biura z dużymi białymi telefonami, a za nim znajdowało się kolejne pomieszczenie, w którym stał fotel dentystyczny. Gospodarz zażartował, że nienawidzi chodzić do dentysty” – relacjonowała Anderson. „Minęliśmy jeszcze kilka pomieszczeń z małymi okienkami w drzwiach. Pomyślałam, że wyglądają jak cele. Zażartowałam, że jeśli ktoś zaginie, będę wiedziała, gdzie go szukać. Nikt się nie uśmiechnął” – dodała aktorka.
Władimir Putin od lat chętnie pokazuje się z gwiazdami. O jego przyjaźni ze Stevenem Segalem i Gerardem Depardieu krążą legendy, rosyjski zbrodniarz ma w telefonie numery do takich postaci jak Dennis Rodman, Emir Kusturica, Mickey Rourke czy Roy Jones Jr.
Źródło: Onet