Była 11:00, gdy Nawrocki wydał niespodziewane oświadczenie. „Ja swojego zdania nie zmieniam”

Screen: YouTube/ Onet
Karol Nawrocki ogłosił decyzję, która zszokowała wiele osób i wywołała liczne dyskusje w sieci. Prezydent przekazał, że postawił zawetować kolejną ustawę, która jego zdaniem była niekorzystna dla interesów Polski.
Nie dla pomocy Ukrainie
Karol Nawrocki w poniedziałek rozpalił na nowo dyskusję w mediach po tym, jak ogłosił na zwołanej konferencji prasowej, że postanowił zawetować kolejną ustawę, która trafiła na jego biurko. Przypomnijmy, że przed weekendem z odmową podpisu spotkała się nowelizacja dotycząca tak zwanej ustawy wiatrakowej, która miała na celu redukcję kosztów ponoszonych przez Polaków na rzecz energii elektrycznej.
Drugi z dokumentów, pod którym swojego podpisu nie złoży prezydent, dotyczy pomocy dla obywateli Ukrainy. Na zorganizowanej w poniedziałek o 11:00 konferencji Nawrocki wyjaśniał swoją decyzję. – Znajdujemy się w sytuacji, w której obywatele państwa polskiego we własnym kraju są traktowani gorzej niż nasi goście z Ukrainy – mówił. Polityk poruszył kwestię przyznawania świadczeń socjalnych 800+ dla ukraińskich rodzin. Jak podkreślił, przepis ten nie zakłada tego, że pomoc w tej formie przysługiwałaby wyłącznie osobom pracującym.
– A ja swojego zdania nie zmieniam i zamierzam wykonywać swoje zobowiązanie i uznaję, że 800+ powinno przynależeć tylko tym Ukraińcom, którzy podejmują się wysiłku pracy w Polsce. Podobnie uważam w kwestii ochrony zdrowia – stwierdził. – Jeśli spojrzymy na ochronę zdrowia i zauważymy pewną preferencję wobec Ukraińców w porównaniu z Polakami oraz fakt, że opieka zdrowotna przysługuje Ukraińcom niezależnie od tego, czy podejmują pracę i odprowadzają składkę zdrowotną, czy nie – wskazał.
🗣️Prezydent @NawrockiKn zawetował ustawę o pomocy obywatelom Ukrainy. ⤵️
Źródło: @prezydentpl pic.twitter.com/1ONiDLWBxg
— OficjalneZero (@OficjalneZero) August 25, 2025
Inną kwestią, o której mówił, dotyczyła pomysłu zrównania haseł promujących z banderyzmem z treściami wspierającymi nazizm oraz komunizm. – Powinniśmy w tym projekcie ustawy zawrzeć jednoznaczne hasło stop banderyzmowi i w kodeksie karnym zrównać symbol banderowski z symbolami, które odpowiadają niemieckiemu narodowemu socjalizmowi – mówił były szef IPN.
Sprawa symboli banderowskich przybrała w ostatnim czasie na sile, po tym jak na koncercie białoruskiego rapera na Stadionie Narodowym w Warszawie jeden z uczestników wyciągnął przemyconą w spodniach flagę bandery i chwalił się nią przed kamerami. Opinia publiczna nie kryła swojego niezadowolenia, a swój sprzeciw wobec typu symbolom wyraził między innymi Cezary Pazura.
Źródło: Wirtualna Polska.