Był premierem w rządzie PiS, teraz ostrzega przed Nawrockim. Tajemnicze słowa! „Służby rosyjskie mają…”

screen/ TVN24
Były premier Kazimierz Marcinkiewicz powiedział parę tajemniczych słów o kandydacie PiS na prezydenta. Czy Karol Nawrocki coś ukrywa?
Karol Nawrocki ma w życiorysie ciemne plamy?
Karol Nawrocki nie był do jeszcze niedawna znany Polakom, a głośno zrobiło się o nim dopiero, gdy został kandydatem na prezydenta PiS (darujmy już sobie gadkę o jego „obywatelskości”). Problemem okazała się szybko jego biografia – o ile Rafał Trzaskowski jest znany Polakom od lat, tak szef IPN nie. Do tego na jaw wyszły jego znajomości z osobami z mafijnego półświatka.
Kandydat bronił się tym, że podejrzane osoby zna tylko dlatego, że uprawiał boks. I możliwe, że to prawda, ale teraz były premier Kazimierz Marcinkiewicz rzucił na sprawę nowe światło. – Z Karolem Nawrockim jest bardzo duży problem. On ma przeszłość, której nie wyjaśnił. Służby rosyjskie mają więcej informacji niż on nam przekazał o jego życiu z gangsterami — powiedział w rozmowie z Onetem.
Czy więc Rosja ma na Nawrockiego „haki”? Marcinkiewicz nie powiedział, dlaczego tak uważa i skąd ma takie rewelacje.
Zabawna kampania
Dalej oberwało się ogólnie politykom, którzy dziś walczą o prezydenturę. — Kilku kandydatów cały czas porusza temat mieszkalnictwa. To bardzo ważny temat, ponieważ 2 mln mieszkań brakuje w Polsce, ale oni zachowują się, jakby startowali w konkursie na szefa budownictwa mieszkaniowego, a nie prezydenta — dodał Marcinkiewicz, który wskazał na to, że prezydent nie ma sporego wpływu na politykę mieszkaniową.
Dalsza część jego recenzji była równie miażdżąca dla stanu polskiej debaty publicznej. — Większość z nich nie ma nic do powiedzenia. Jeden z nich ma dużo do powiedzenia, ale ucieka od swoich poglądów i pytań. Jego poglądy są dramatyczne, bo chce zastąpić naszą wolność europejską posłuszeństwem rosyjskim — tłumaczył, czym nawiązał chyba do Sławomira Mentzena. — Ostatnio stałem w kolejce i rozmawiały ze sobą dwie dziewczyny. Jedna z nich mówi: „czy ty wiesz, że on chce, abyśmy rodziły dzieci z gwałtu? On chce wprowadzić płatne studia, a ja chciałam na niego głosować”. Ta młodzież zaczyna wyłapywać, że ma takie poglądy, a nie inne — dodał były premier.
Źródło: Onet
1 Odpowiedzi na Był premierem w rządzie PiS, teraz ostrzega przed Nawrockim. Tajemnicze słowa! „Służby rosyjskie mają…”
Co za bzdury piszesz człowieku,kto pyta o zdanie byłych skompromitowanych polityków jak Marcinkiewicz,kogo to interesuje co sądzi nic nie znaczący dziś były „polityk-
to nawet za dużo powiedziane.”