Był członkiem klubu PiS, teraz miażdży ruch partii rządzącej. „Szkodliwy dla Polski projekt”
PiS przeforsowało inkwizycyjną ustawę, zwaną potocznie „Lex Tusk”. Chodzi o powołanie tzw. „komisji ds. badania rosyjskich wpływów”, która będzie miała bezprecedensowe uprawnienia. – Tego typu komisje nie działają w państwach demokratycznych – ocenia Jan Maria Jackowski, były senator klubu PiS.
Jan Maria Jackowski, który należał do klubu PiS, a obecnie jest senatorem niezależnym, zmiażdżył przeforsowaną przez PiS ustawę o powołaniu „komisji ds. badania rosyjskich wpływów”. Pomysł partii rządzącej był odrzucany przez sejmowe komisje, przez Senat, ale w Sejmie Zjednoczona Prawica miała większość i przeforsowała budzący oburzenie projekt.
Opozycja nie ma wątpliwości, że projekt powstał tylko po to, by uderzyć w Donalda Tuska i wyeliminować go z polityki. Nowogrodzkiej nie udało się znaleźć haka na lidera PO i postawić zarzutów prokuratorskich, więc wymyślili inkwizycyjną komisję, która ma bezprecedensowe uprawnienia. Może ona wydać zakaz pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi do 10 lat. Projekt, który jest miażdżony przez ekspertów, czeka na podpis prezydenta.
– To jest wyraźny cel polityczny wzmocnienia swojej pozycji i wzmocnienia przekazu propagandowego przez obóz rządzący. (…) To jest bardzo groźne i to w moim przekonaniu, ta komisja, jej konstrukcja prawna rzeczywiście spowoduje, że będziemy się bardzo oddalali od standardów demokratycznego państwa. No bo tego typu komisje nie działają w państwach demokratycznych – ocenił senator Jackowski na antenie Radia Plus. Były członek klubu PiS jest zdziwiony, że jego byli koledzy są „zdeterminowani w lansowaniu tego bardzo szkodliwego dla Polski projektu”. Jak ocenił, przegłosowanie ustawy to „przekroczenie Rubikonu” w zakresie łamania standardów demokratycznych.
– Co więcej, jest to ewidentnie sprzeczne z Konstytucją, żeby bez prawomocnego wyroku Sądu pozbawić praw publicznych, czy obywatelskich. Na zasadzie sądu kapturowego, doraźnego, który działa w trybie administracyjnym, zakulisowym. Także z tego punktu widzenia, to by była znacząca cenzura i powiem więcej, że cały spór wokół wymiaru sprawiedliwości, czy on był zgodny z Konstytucją, czy niezgodny i to co od 7 czy 8 lat w polskiej debacie, jest mniej istotne, niż powołanie tej komisji – skwitował Jackowski.
Jackowski o Kaczyńskim
Odkąd Jackowski opuścił klub PiS, chętnie dzieli się w mediach refleksjami, z których wyłania się niekorzystny obraz obozu władzy. W grudniu zeszłego roku senator komentował dziwne wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego.
– Nie dopływają do pana prezesa informacje o realnym obrazie rzeczywistości – ocenił Jan Maria Jackowski. – Innymi słowy, otoczenie bardzo ściśle pilnuje, żeby odpowiednie informacje do ucha prezesa trafiały i na podstawie tych informacji prezes wygłasza swoje tezy – doprecyzował senator niezrzeszony.y
Senator Jackowski o Naczelniku 😎 pic.twitter.com/Fq5b1oZj8I
— Piotr (@PasiecznikPiotr) September 27, 2022
Źródło: Radio Plus