Burmistrz kojarzony z Morawieckim usłyszał ciężkie zarzuty. Za PiS-u miał umorzoną sprawę. „Mowa o faworyzowaniu…”

Burmistrz kojarzony z Mateuszem Morawieckim usłyszał ciężkie zarzuty. W sprawie przewija się również rodzina Konstantego Radziwiłła.

Onet.pl opisuje kulisy działalności burmistrza gminy Łochów Roberta Gołaszewskiego oraz skarbniczki Marii K. Oboje usłyszeli prokuratorskie zarzuty dotyczące faworyzowania jednej ze spółek, która brała udział w przetargu na odnawialne źródła energii. Burmistrz jest ulubieńcem Mateusza Morawieckiego. Były premier bardzo chętnie odwiedzał Łochów. Cała sprawa jak w soczewce skupia wszystkie patologie poprzedniej władzy.

Zarzuty

Robert Gołaszewski i Maria K. byli z wizytą w zamojskiej prokuraturze na początku tego tygodnia. Usłyszeli zarzuty przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków służbowych. Oboje spowodowali szkodę wielkich rozmiarów w kwocie 4,9 mln zł.

Sprawa dotyczy zawarcia umowy z Zarządem Województwa Mazowieckiego na dofinansowanie projektu „Odnawialne źródła energii w Gminie Łochów”.

– Mowa o faworyzowaniu na etapie przetargu jednej ze spółek, a następnie zawarcie trzech aneksów powodujących wydłużenie terminu realizacji umowy, co skutkowało utratą części przyznanego dofinansowania kosztów projektu, i poprzez odstąpienie od nałożenia kar umownych za niedotrzymanie terminu realizacji zamówienia – mówi prokurator Rafał Kawalec, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zamościu.

Samorządowcom grozi 10 lat pozbawienia wolności. Oboje nie przyznają się do winy.

Sprawa dotyczy firmy SANITO. Według Krajowego Rejestru Sądowego od 2014 do listopada 2023 r. jednym ze wspólników w firmie SANITO był Maciej Radziwiłł. To brat Konstantego Radziwiłła, byłego ministra zdrowia i byłego wojewody mazowieckiego za rządów Prawa i Sprawiedliwości.

To nie pierwsze problemy burmistrza

W 2019 r. Robert Gołaszewski usłyszał zarzuty dotyczące przekroczenia uprawnień i działania na szkodę interesu publicznego. Bez konsultacji i uchwały rady gminy zgodził się, by zamiast planowanego od ponad dekady tunelu na drodze krajowej powstał wiadukt. Pomimo protestów wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł wydał zgodę na budowę wiaduktu.

Nadzór budowalny cofną zgodę, a przeciwnicy budowy wiaduktu zarzucili, że jego budowa była bezprawna i nielegalna.

Sprawa początkowo była prowadzona przez Prokuraturę Rejonową w Węgrowie. Miała ją tylko chwilę, bo od razu została przejęta przez Prokuraturę Krajową i przekazana do Prokuratury Okręgowej w Zamościu. Tam ją umorzono.

Źródło: Onet.pl