Buda wściekł się po zatrzymaniu Czarneckiego i rzucał wulgaryzmami. Ależ usłyszał odpowiedź z ministerstwa! „Może warto usunąć?”

Jacek Dobrzyński z MSWiA zareagował na wulgarny wpis europosła Waldemara Budy dotyczący zatrzymania Ryszarda Czarneckiego. Przy okazji wskazał politykowi PiS, że ten pisze nieprawdę.

Waldemar Buda nie gryzie się w język

W środę 11 września na warszawskim lotnisku Chopina Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało byłego europosła PiS Ryszarda Czarneckiego. W tym czasie doszło też do paraliżu pracy obiektu. Na miejscu obserwował wszystko europarlamentarzysta Prawa i Sprawiedliwości Waldemar Buda. Zarzucił służbom zbyt nerwowe działania.

– Większa część lotniska zamknięta, korek trzy kilometry, ludzie w panice, spóźnieni, odprawy ograniczone do kilku stanowisk. Ile to kosztowało, ile ludzie i lotnisko na tym straciło? Czy nie mogli go zatrzymać, jak wsiada do samochodu albo pod domem? Bydło nie władza!

– napisał w poście Buda. Samo zatrzymanie kolegi z partii opisał jako „s…..stwo”, zaś cała akcja to w jego oczach „pokazówka tej podłej władzy”, jakiej „jeszcze nie było”.

Na post zareagował rzecznik ministra spraw wewnętrznych i administracji Jacek Dobrzyński.

Panie pośle Waldemarze Budo, zamiast wypisywać wulgaryzmy i kłamstwa, zawsze najlepiej u źródła zapytać, co było faktyczną przyczyną utrudnień na lotnisku Chopina. Może warto ten niefortunny pana wpis dyskretnie usunąć, z atencją podpowiadam – napisał. Do swojego wpisu dodał komunikat biura prasowego warszawskiego portu lotniczego.

W odniesieniu do pojawiających się w przestrzeni medialnej nieprawdziwych informacji, przekazujemy, że utrudnienia w terminalu w dniu 11.09.2024 nie miały absolutnie żadnego związku z zatrzymaniem pana Ryszarda Czarneckiego. Służby lotniska zwyczajowo nie biorą udziału w tego typu czynnościach i tak było i w tym wypadku – przekazała rzeczniczka lotniska, Anna Dermont.

Co dokładnie się stało?

Jak wynika z pisma, problemy na lotnisku nie wystąpiły wcale w efekcie zatrzymania europosła Ryszarda Czarneckiego.

Służby lotniska zwyczajowo nie biorą udziału w tego typu czynnościach i tak było i w tym wypadku – wyjaśniła Anna Dermont, rzeczniczka lotniska.

Sam Czarnecki narzeka jednak na to, że zatrzymano go w tak widowiskowy sposób.

– Wystarczyło mnie poinformować, gdzie i kiedy mam się stawić, a sam bym przyjechał złożyć wyjaśnienia – stwierdził.

Co jednak dokładnie stało się na lotnisku? Nie do końca wiadomo. Zapewne były to jednak zwyczajne problemy organizacyjne, a nie efekt tego, że służby zablokowały prace terminali.

Źródło: X

Jacek Walewski

Od wielu lat publikuję artykuły na różne tematy: począwszy od polityki, ekonomii i nowych technologii po popkulturę. W przeszłości współpracowałem z m.in. Magazynem Gitarzysta czy Esensja.pl Obecnie oprócz pisania dla Crowd Media, publikuję swoje artykuły na Bitcoin.com i Cryps.pl Jestem autorem tysięcy artykułów dot. wyżej wspomnianych kwestii.
Politykę poznawałem "od kuchni", współpracując z posłem Mirosławem Suchoniem (Polska 2050) i posłanką Mirosławą Nykiel (PO). Działałem także społecznie w Polskim Stowarzyszeniu Bitcoin.

2 Odpowiedzi na Buda wściekł się po zatrzymaniu Czarneckiego i rzucał wulgaryzmami. Ależ usłyszał odpowiedź z ministerstwa! „Może warto usunąć?”

  1. KR pisze:

    Litości! „Zarzucił służbą zbyt nerwowe działania.” służbOM, a nie służbą! dziennikarz powinien zdać własny język w stopniu choćby minimalnym!

  2. zbik pisze:

    Buda i wszystko jasne, pytanie dlaczego min. Buda nie złożył wniosku o wypłatę pieniędzy z unii europejskiej. Widziałem jak się wił niczym piskorz przy tym pytaniu zadanym przez dziennikarkę, wykazując duże zdenerwowanie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *