Buczenie na spotkaniu z Nawrockim! Nagle padło trudne pytanie, TAK zareagował kandydat PiS. „Pani redaktor ma…”

Źródło: nawrocki2025 yt screen
Karol Nawrocki będzie wizytę w Brzesku (woj. małopolskie) długo wspomniał. Możliwe, że zadecyduje ona nawet o tym, czy zostanie prezydentem. Chodzi dokładnie o aborcję!
Karol Nawrocki i sprawa aborcji
W piątek Karol Nawrocki, „niezależny” kandydat na prezydenta, pojawił się przed budynkiem szpitala powiatowego w Brzesku w Małopolsce, na miejscu zorganizowano jego konferencję prasową. Nie byłoby w tym nic wyjątkowego, gdyby nie jedno z pytań, które padło podczas spotkania. Jedna z dziennikarek zapytała kandydata o aborcję. Ten temat wciąż wywołuje wielkie emocje, co widać było po reakcji uczestników spotkania. Zwolennicy szefa IPN zaczęli głośno buczeć, wyrażając niezadowolenie.
— Odpowiem drodzy państwo. Każdy ma swoją pracę, pani redaktor ma swoją pracę, my mamy swoją pracę. Pytanie brzmiało, bo nie do końca słyszałem, jakie jest moje stanowisko w sprawie aborcji? Ja jestem katolikiem, jestem chrześcijaninem, więc moje generalne stanowisko jest oczywiście za życiem — powiedział Nawrocki.
Choć na odpowiedź polityka zebrany tłumek zareagował oklaskami, możliwe, że ta odpowiedź sprawi, że polityk straci kilka cennych punktów procentowych, które zadecydują o tym, czy zostanie głową państwa. Warto przecież pamiętać o tym, że Nowogrodzka straciła władzę m.in. przez sprawę prawa usuwania ciąży. Nawrocki o tym wie i temu chyba starał się potem lekko lawirować: dodał, że w kwestii dziecka poczętego w wyniku gwałtu „decyzja oczywiście należy do kobiety”.
Co ciekawe, już pierwsze pytanie na tej konferencji dotyczyło aborcji. Jedna z dziennikarek zadała trzy pytania o innego kandydata, Sławomira Mentzena. Jedno z nich dotyczyło skandalicznej wypowiedzi lidera Konfederacji o dzieciach poczętych w wyniku gwałtu. Widać było, że Nawrocki chce uniknąć tematu i szybko uznał, że odpowie… tylko na dwa pytania, te bezpieczniejsze (o płatne studia i różnice między kandydatami).
Problem Nawrockiego
Kandydat PiS na prezydenta (skończmy z tym „niezależnym” i „obywatelskim”) wie, że może nawet nie wejść do II tury wyborów – wiele wskazuje na to, że Mentzen może go prześcignąć. I stąd lawiruje w kwestiach, które mocno dzielą Polaków. Tyle że to droga donikąd – wtedy jawi się jako kandydat nijaki, bez kręgosłupa i wyraźnych poglądów. W ten sposób może dodatkowo zachęcić wyborców do oddawania głosów nie na niego, ale na szefa Nowej Nadziei.
Źródło: Youtube
2 Odpowiedzi na Buczenie na spotkaniu z Nawrockim! Nagle padło trudne pytanie, TAK zareagował kandydat PiS. „Pani redaktor ma…”
Słusznie, tak było taka jest prawda!!!.
Panie Nawrocki ładnie to pan wyklepal na pamięć ,bez zająknięcia Brawo!!!! ,ale to wszystko kłamstwo, otóż moja mama za rządów PiS czekała na operację zaćmy całe dwa lata,teraz za Tuska na operację zaćmy czeka się od trzech dni do dwóch tygodni ja czekałam cztery dni. Na operację nogi pokrwotoku ,za PiSu dostałam termin dwadzieścia miesięcy , nieważne że groziła mi amputacja nogi.Nie wciskajcie nam już tych kłamstw .Żaden rząd nie jest idealny , ale rząd PiSu to najgorszy jaki mógł nam się przytrafić ,nigdy więcej.