Blokują ulice dla dobra planety, ale wożą się taksówkami. Aktywistka sama się wkopała. „Nie dotarłaby na czas”
Aktywistka z Ostatniego Pokolenia wystąpiła w Polsat News. Ideały nie stanęły jej jednak na przeszkodzie, by przyjechać do studia taksówką. Organizacja już wydała w tej sprawie oświadczenie.
Ostatnie Pokolenie szkodzi sprawie?
„Organizacja to ruch obywatelskiego oporu, który żąda dostępnego i taniego publicznego transportu dla wszystkich Polek i Polaków” – przekonuje na swojej stronie internetowej Ostatnie Pokolenie, o którym znów zrobiło się głośno w ostatnim czasie. Aktywiści walczą o ochronę planety i środowiska w specyficzny sposób. W sieci można znaleźć nagrania z blokad ulic (m.in. warszawskiej Wisłostrady), co kończy się przepychankami z wkurzonymi kierowcami.
Wydaje się, że nie tędy droga, bo dyskusja zamiast zmierzać w kierunku ochrony środowiska, to zmierza w kierunku rozmów o mandatach dla aktywistów. Zwrócił na to uwagę prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
– Uważam, że sami sobie szkodzą dlatego że, abstrahując od tego jakich idei bronią, wszelkiego rodzaju blokady, po pierwsze szkodzą sprawie, a poza tym są niezgodne z prawem – powiedział Trzaskowski cytowany przez Polską Agencję Prasową.
W podobne tony uderzał premier Donald Tusk. – Blokowanie dróg, niezależnie od politycznych intencji, stwarza zagrożenie dla państwa i wszystkich użytkowników dróg. Wezwałem dziś odpowiednie służby do zdecydowanego reagowania i przeciwdziałania takim akcjom – napisał na platformie X szef rządu.
Samochody „be”, no chyba, że brakuje czasu
Zwolenników Ostatniemu Pokoleniu nie przybędzie też po wizycie Martyny Leśniak w Polsat News. Aktywistka w pewnym momencie opowiedziała Agnieszce Gozdyrze o sympatycznej rozmowie z… taksówkarzem.
– Jechałam tutaj z panem taksówkarzem. To była bardzo miła rozmowa, pan też się nie do końca zgadza, a jednocześnie widzi, że to jest słuszna sprawa i stara się zrozumieć i zaczyna widzieć, że to jest faktycznie słuszna droga w momencie, kiedy wszystkie inne zawiodły – powiedziała Leśniak. Widzowie od razu zwrócili uwagę na niekonsekwencję Leśniak. No bo jak to? Raz leżymy na drodze, a raz jeździmy taryfą?
– Wielu widzów zwróciło uwagę na niekonsekwencję przedstawicielki Ostatniego Pokolenia Martyny Leśniak, która przyznała, że przyjechała do studia taksówką. Państwo uznali to za sprzeczne z ideami, jakie głoszą aktywiści. Wyjaśniam, że skoro zapraszamy gości, to oferujemy możliwość transportu. Możliwość. – napisała na platformie X Agnieszka Gozdyra.
Oświadczenie w tej sprawie wydało też Ostatnie Pokolenie, a jego treść ukazała się w „Super Expressie”.
– Przyczyna jest prozaiczna. Pani Martyna nie dotarłaby na czas do studia po pracy, przecież wszyscy jesteśmy ludźmi. Naszym postulatem nie jest zaniechanie w ogóle poruszania się samochodami, bo oczywiście, że są sytuacje, które tego po prostu wymagają, ale umożliwienie ludziom dotkniętym wykluczeniem transportu dojazdu różnymi środkami komunikacji. To przykre, że media wolą skupiać się tym, zamiast na realnych problemach, o których od wielu miesięcy mówimy. Kryzys klimatyczny już tu jest, mamy tego namacalny przykład w Polsce. Jest nim niedawna powódź na Dolnym Śląsku. Rząd zamiast spełnić nasz prosty postulat przekazania środków z autostrad na rozwój transportu publicznego, woli grozić nam zaostrzeniem policyjnych akcji – przekazała Julia Keane z Ostatniego Pokolenia.
No sorry, ale nie. To brzmi jak tłumaczenie ulatrakatolickiego polityka, który zdradzał żonę na boku. „To naganne, ale moja sytuacja była zupełnie inna!” – tak to leci. Jak pani Martyna chce dawać przykład, to powinna się urwać z pracy albo odpuścić wizytę w studiu. Poza tym Warszawa jest doskonale skomunikowana, więc można dostać się wszędzie transportem publicznym.
W ogóle jak śmiesznie brzmi tłumaczenie się spóźnieniem gdziekolwiek, gdy twoja organizacja sama… blokuje drogi. Parafrazując klasyka: co to za wegetarianin, co szybko zjada schabowe?
Wielu widzów #DEBATAGOZDYRY zwróciło uwagę na niekonsekwencję przedstawicielki @OstatniePokolen Martyny Leśniak, która przyznała, że przyjechała do studia taksówką. Państwo uznali to za sprzeczne z ideami, jakie głoszą aktywiści. Wyjaśniam, że skoro zapraszamy gości, to oferujemy… pic.twitter.com/yDcQ32FKJU
— Agnieszka Gozdyra (@AGozdyra) December 2, 2024
Źródło: Se.pl, Polsat News