Błaszczak się wygadał, PiS już ma problemy przez brak kasy. „Nie mamy jak sfinansować”

Jak wyglądają finanse PiS na szukanie idealnego kandydata w wyborach prezydenckich?
Mariusz Błaszczak się wygadał.

Od kilku dni pojawiają się informacje, że Jarosławowi Kaczyńskiemu nie pasuje żaden z kandydatów przebadanych pod przyszłoroczne wybory prezydenckie. Z nieoficjalnych informacji wynikało, że lider PiS chciał już w październiku ogłosić kontrkandydata Rafała Trzaskowskiego. Ten termin staje się nierealny, a partia musi nadal prowadzić pogłębione badania. Mariusz Błaszczak powiedział co nieco na ten temat w wywiadzie dla Wirtualnej Polski.

Nie mamy kasy na badania

Były szef resortu obrony potwierdził, że z badań nadal wychodzi, że Polki i Polacy nie widzą w dzisiejszych czasach w roli głowy państwa kobiety. Dopytywany, czy partia bierze pod uwagę wystawienie kogoś, kto nie jest związany z formacją, nie zaprzecza. Zwraca jednak uwagę na jeden problem. To finanse.

Tak, bierzemy pod uwagę również takich kandydatów. Będziemy mieli jednak utrudnione zadanie, żeby zamówić kolejne badania, dlatego że nie mamy jak ich sfinansować. Na razie te darowizny, które otrzymujemy, musimy przeznaczać na spłatę kredytów, które zaciągnęliśmy na poprzednie wybory – mówi.

Pan też jest na giełdzie nazwisk. Czy bardziej zmierza pan jednak w stronę awansu w strukturach partyjnych niż na wybory prezydenckie? – pada pytanie.

Wszystko jest jeszcze w grze. Zastanawiamy się nad kandydatem, który dawałby największą szansę zwycięstwa w drugiej turze. To jest niezmienne – odpowiada Mariusz Błaszczak. – Na pewno nie będzie to kandydat, który jest w wieku emerytalnym. To na pewno – dodaje.

Wpłaciłem pieniądze na PiS

Były minister został zapytany, czy w ugrupowaniu są posłanki lub posłowie, którzy ociągają się z wpłatami na partyjne konto.

Myślę, że nie będzie takich przypadków. Jest solidarność w naszym środowisku. Ja wpłaciłem tysiąc złotych i co miesiąc będę wpłacał tysiąc złotych – powiedział.

W 2020 r. kampania prezydencka kosztowała PiS 28 mln zł. Najbliższy współpracownik prezesa został zapytany, ile teraz partia będzie potrzebowała pieniędzy.

To jest dobre pytanie, ale z uwagi na inflację, na to wszystko, co dzieje się w Polsce, koszty będą wyższe niż 5 lat temu – odpowiedział.

Źródło: WP.pl

 

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

2 Odpowiedzi na Błaszczak się wygadał, PiS już ma problemy przez brak kasy. „Nie mamy jak sfinansować”

  1. Jaro pisze:

    I całe szczęscia, że zakazana sekta niema kasy. Ciekawe jednak, co zrobiła ze skradzionymi pieniędzmi, które si3 im nie nalażały, ani zgodnie z prawem, ani niezgodnie z prawem. Te komisy intelektu winny być wyczyszczone z całego zwędzonego przez nich majątku, zgodnie z prawami, definiującym i zasady dyscypliny budżetowej Państwa 0rawa, ale sprsed fałszowania prawa RP przez to towarzystwo wzajemnej adoracji. Sfałszowali Prawa RP i to badziewie umysłowe uznali za prawo obowiązujące, gwarantujące im bezkarność. Na dodatek uznają, że – po przegranych wyborach – ich następcy MUSZĄ realizować ich brednie, jako obowiązujące prawo!!! AlCapone skazano nie za xbrodnie, ale za machlojki finansowe – szanowny panie błaszczak. Braki wiedzy nie są legitymacja do bezkarnego publikowania bełkotu.

  2. sam pisze:

    Obawiam się, że nie można mu ufać. Kłamstwo i propaganda są ich naturalnym sposobem komunikacji. Pewnie chcą zaskoczyć K15.10.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *