Błaszczak nie przemyślał TEGO ruchu i będzie miał problemy. Jasna zapowiedź ministra! „Jest odpowiedzialny”
Mariusz Błaszczak już niedługo będzie się tłumaczył przed prokuratorem z wymachiwania przed kamerami tajnymi dokumentami.
Mariusz Błaszczak kojarzy się przede wszystkim z rażącymi zaniedbaniami po przeleceniu przez pół Polski rosyjskiej rakiety. Były minister obrony zaniechał poszukiwań pocisku, narażając w ten sposób setki, jak nie nie tysiące osób. Gdyby rakieta była wypełniona bronią biologiczną i spadła w okolicach ujęć wody, to chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć następstw takiej sytuacji.
Tajny plan obrony Polski
Mariusz Błaszczak włączył się w ubiegłoroczną kampanię wyborczą i na potrzeby partyjnej młócki, wyciągnął z sejfów resortu obrony tajne plany obrony Polski. Plany pochodziły z 2011 r., a politycy ówczesnego rządu zaczęli na wyścigi straszyć mieszkańców wschodniej Polski opowieścią, że Donald Tusk nie ma zamiaru bronić połowy kraju.
– Decydenci z PO nie chcieli bronić wschodniej części naszego kraju. Chcieli oddać te tereny, które są za mną, Rosji. Nie chcieli bronić Polski na linii Bugu, tylko uważali, że należy bronić Polskę na linii Wisły – mówił pod koniec września na konferencji prasowej.
Badania pokazały, że decyzja o ujawnieniu tajnych planów nie spodobała się Polkom i Polakom.
W sondażu dla „Rzeczpospolitej” i RMF FM, aż 60 proc. badanych źle oceniło działania Mariusza Błaszczaka. Zrozumienie znalazł tylko u 25 proc. respondentów.
Sprawę zbada prokuratura
Koordynator ds. służb specjalnych Tomasz Siemoniak był gościem programu „Jeden na jeden” w TVN24. Polityk został zapytany o audyt w służbach specjalnych.
Były minister obrony powiedział, że „w ramach prowadzonego audytu ujawniane są takie kwestie, które pokazują fatalny wpływ polityczny na służby”.
– Mam na myśli to, że w kampanii wyborczej używano planów obrony Polski jako elementu propagandy – doprecyzował.
– Formowano haniebny zarzut, że poprzednie rządy nie chciały bronić części Polski. Wyjęto tajny plan, ten tajny plan w dużej części jest tożsamy z obowiązującym planem. Minister Błaszczak, który takie decyzje podejmował wbrew opinii Sztabu Generalnego, niewątpliwie jest odpowiedzialny ze tę całą sytuację – mówił Tomasz Siemoniak.
– Szafowanie tajnymi dokumentami po to, żeby uderzać w przeciwników politycznych, musi być potępione i ta sprawa niewątpliwie będzie przedmiotem działania prokuratury – podkreślił.
Źródło: TVN24.pl
1 Odpowiedzi na Błaszczak nie przemyślał TEGO ruchu i będzie miał problemy. Jasna zapowiedź ministra! „Jest odpowiedzialny”
Przed II wojną w obliczu możliwości napaści Rosji mógłby pójść pod mur (jak i Macierewicz za ujawnienie listy polskich agentów), ale teraz wyroki są łagodniejsze. Znak czasów, ale trochę szkoda…