Biskup niespodziewanie zrezygnował ze stanowiska, oto zaskakująca przyczyna. „Zauważyłem dziwny stan”
Biskup diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej Edward Dajczak zrezygnował ze stanowiska. Duchowny przyznał, że powodem jego decyzji była depresja.
W 2007 roku biskup. Edward Dajczak został mianowany przez Benedykta XVI biskupem koszalińsko-kołobrzeskim. 2 lutego 2030 roku w koszalińskiej katedrze odczytano komunikat Nuncjatury Apostolskiej o przyjęciu przez papieża Franciszka rezygnacji biskupa Dajczaka z urzędu. Teraz wiadomo, że przyczyną rezygnacji duchownego była depresja.
– Zasadniczym powodem mojej rezygnacji jest zdrowie, a konkretnie skutki przebytych przeze mnie trzech zakażeń wirusem powodującym COVID – mówił biskup w rozmowie na diecezjalnym koncie YouTube. – Próbuję to jakoś opanować, również przy pomocy leków, ale idzie to z trudem. Sprawa dotyczy stanów lękowych, które na szczęście minęły, natomiast nie minęły ataki depresji – podkreślił duchowny.
Biskup bardzo szczerze opowiada o tej poważnej chorobie, która wciąż, niestety, bywa bagatelizowana i sprowadzana do „smutnego nastroju”.
– Bywają [ataki depresji – red.] one nieraz na tyle mocne, że powodują wycofywanie się, chęć ukrycia się. Człowiek chciałby po prostu zasnąć i nie czuć rzeczywistości. Ci, którzy doświadczają depresji wiedzą, o czym mówię – mówił bp. Dajczak. Jak przyznał, choroba nie pozwala mu wykonywać swoich obowiązków z taką sumiennością, jak do tej pory. To dlatego podjął decyzję o rezygnacji.
– Krótko po drugim covidzie zauważyłem dziwny stan lękowy. Ten dokuczliwy stan lękowy przeszedł po 2-3 tygodniach, ale zauważyłem, że zaczyna się przedziwny problem. W momencie, kiedy trzeba było podejmować decyzje, zacząłem od tego uciekać. Zaczyna się uciekać od czegokolwiek, próbuje się to przenieść maksymalnie w czasie. Zorientowałem się szybko, że pewne rzeczy nie będą funkcjonowały, jak powinny, że zacznę utrudniać życie diecezji poprzez przewlekanie wszelkich decyzji. To było najbardziej dokuczliwe. Nie chciałem czegoś zepsuć – mówi biskup w rozmowie antenie radia RMF FM.
Biskup Dajczak uświadamia nam, że depresja to bardzo podstępna choroba.
1 Odpowiedzi na Biskup niespodziewanie zrezygnował ze stanowiska, oto zaskakująca przyczyna. „Zauważyłem dziwny stan”
Jestem w pełni przekonany, że najlepszym rozwiązaniem problemu depresji jest zacząć wierzysz w Boga i w to co zrobił dla nas Jezus. Myślę, że gdyby się ten Pan nawrócił to jego problem ze stanami depresyjnymi zniknął jak ręką odjął. Pozdrawiam