Biegli swoje, ale Kaczyński wie lepiej. Prezes sam ocenił stan zdrowia Ziobry. „Jak się na niego spojrzy, to widać…”

Jarosław Kaczyński sprzeciwia się przesłuchaniu Zbigniewa Ziobry. Prezes PiS przekonuje, że będzie to „barbarzyński akt”.

Kaczyński dwa razy rozmawiał z Ziobrą

Do Sejmu wpłynęła opinia biegłego, który ocenił, że Zbigniew Ziobro może się stawić na przesłuchanie przed komisją śledczą. Jest to obwarowane zastrzeżeniem mówiącym, że były minister sprawiedliwości może być słuchany przez dwie godziny, a później trzeba zrobić przerwę.

— 14 października odbędzie się przesłuchanie Zbigniewa Ziobro. Stanie przed komisją, ponieważ jest na to zgoda. Zgoda jest wyrażona w opinii, która dotarła do komisji śledczej — przekazała w środę Sejmie Magdalena Sroka, przewodnicząca komisji ds. Pegasusa. Dziennikarze na sejmowym korytarzu o sprawę zapytali Jarosława Kaczyńskiego. Jak się pewnie domyślacie, prezes ma w tej sprawie zupełnie inne zdanie.

– Zbigniew Ziobro jest człowiekiem ciężko chorym i jego wzywanie przed komisję śledczą jest po prostu barbarzyńskim aktem – wypalił Jarosław Kaczyński przed kamerami. Prezes da do zrozumienia, że opinia biegłego interesuje go jak zeszłoroczny śnieg.

— Ja nie wiem, jaka była ta opinia. Ja miałem okazję ostatnio dwukrotnie z nim rozmawiać i nie wydaje mi się, żeby to był w tej chwili człowiek, który jest w stanie przejść przez coś takiego, jak przesłuchanie — dodał Kaczyński. Prezes PiS stwierdził w swoim stylu, że „mamy do czynienia z barbaryzacją, ale to jest zjawisko, które jest już od dłuższego czasu”. — To jest związane z kulturowym przygotowaniem do władzy tej grupy, która dzisiaj rządzi — zaatakował rząd Donalda Tuska.

Zbigniew Ziobro zaskoczony

— Zbigniew Ziobro jest bardzo ciężko chory po operacji, którą przebył. Jak się na niego spojrzy, to widać, że jest to człowiek po bardzo ciężkich przejściach i nawet jeśli to się troszkę poprawia, to bardzo daleko do tego, żeby można go było traktować jak człowieka zdrowego — podsumował prezes PiS.

Sam Zbigniew Ziobro jeszcze we wtorek na platformie X dziwił się na wieść o możliwym przesłuchaniu.

– Jestem zaskoczony, słysząc o wystawionej opinii o stanie mojego zdrowia, bo żaden biegły mnie nie badał, ani nawet ze mną nie rozmawiał. Co więcej, ani biegły, ani prokuratura czy komisja śledcza nie wystąpili do mnie o aktualną dokumentację medyczną! A przecież leczę się w kilku ośrodkach, także za granicą. Przechodzę obecnie bardzo intensywną rehabilitację, aby wrócić do zdrowia. To mocno wyczerpujące, ale jestem dobrej myśli napisał.

Źródło: TVN24

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *