Beata Kozidrak ubolewa nad emeryturami artystów. „Życie nauczyło mnie inwestowania”

Beata Kozidrak spędziła na scenie większość swojego życia. Tak jak znaczna część gwiazd ubolewa nad głodową emeryturą.

Ogromna kariera i minimalna emerytura

Beata Kozidrak poświęciła swoje życie muzyce ponad 70 lat temu. Od początku swojej przygody z mikrofonem podbijała serca słuchaczy. Należy przyznać, że dziś jest postacią wręcz ikoniczną.

Wokalistka mimo kilku skandali na swoim koncie nadal jest uwielbiana przez rzesze fanów, które łączą kilka pokoleń.

Przez lata swojej kariery Kozidrak wydawała płyty. Na swoich trasach koncertowych zjeżdżała nie tylko Polskę, ale też i cały świat, odwiedzając Polonię w najdalszych zakamarkach świata. Przez ten czas nie tylko spełniała swoje marzenia o wielkiej karierze, ale też ciężko pracowała na swoje dostane życie.

Kiedy wypada zakończyć karierę?

Wokalistka w rozmowie z Gazeta.pl zdradziła, co myśli na temat polskich emerytur.

– Życie nauczyło mnie inwestowania i ja nigdy nie liczyłam na nasz system, na opiekuńczość państwa. Raz jako jedna z licznych firm, bo ja mam firmę, dostałam dotację, która pomogła żyć moim pracownikom, bo oni nie mieli za co żyć w okresie pandemii – wyjawiła piosenkarka.

Podczas szczytu zamieszania związanego z ogłoszeniem stanu pandemii w Polsce, wokół wsparcia finansowego dla artystów rozpętała się spora burza. Wokaliści i aktorzy twierdzili, że zamknięcie teatrów, sal widowiskowych czy kin powoduje u nich olbrzymie straty finansowe. Według doniesień „Super Expressu” Kozidrak miała otrzymać takie wsparcie w 2020. „Zapomoga” wyniosła 750 tys. zł. Dodatkowo jej mąż – Andrzej Pietras, który reprezentował grupę Bajm, zyskał 613,5 tys. zł wsparcia.

Kozidrak w rozmowie z Gazeta.pl nie kryła, że padła ofiarą ogromnego hejtu z powodu otrzymane wsparcia.

– Tak jak wielu artystom, dostało mi się za to. Ja nie brałam tego do siebie, bo najważniejszy był moment, że mogłam im pomoc. Wiedziałam, że nie wyjadą do innego kraju, tylko zostaną przy mnie i będziemy potem wspólnie dalej grać koncerty – dodała.

Wokalistka już dawno mogłaby przejść na emeryturę, jednak nadal pozostaje aktywna zawodowo. Grywa koncerty, ponieważ, jak podkreśliła w wywiadzie, na świadczenia z ramienia ZUS nie ma co liczyć.

 

Źródło: Pudelek 

Avatar photo
Malwina Kawenczyńska

Moja droga do świata mediów czytanych rozpoczęła się od fascynacji ludzkimi historiami i ich wpływem na społeczeństwo. Mimo wieloletniego doświadczenia w świecie HR, zawsze byłam związana ze słowem pisanym. Od tworzenia własnych artykułów, kierowanych do wielu branży zawodowych, poprzez relacje eventowe, aż do artykułów związanych z lifestylem oraz biznesem. Od wielu lat jestem zafascynowana wpływem trendów, kultury, zdrowego stylu życia oraz polityki na nasze codzienne doświadczenia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *