Awantura w TVN24! Padły mocne słowa o Romanowskim i Ziobrze, Wójcik od razu zagroził pozwem. „Proszę bardzo”
screen / TVN24
Awantura! Tomasz Trela i Michał Wójcik pokłócili się w programie TVN24 o Zbigniewa Ziobrę i Marcina Romanowskiego. – Polityczny pozew? Proszę bardzo. Zapraszam – odpowiedział Trela na groźby pozwu.
Awantura na antenie TVN24
Marcin Romanowski triumfuje, ponieważ Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił europejski nakaz aresztowania. Minister Waldemar Żurek zapowiedział jednak już, że „prokuratura nie odstępuje od ścigania Marcina Romanowskiego i złoży ponowny wniosek o zastosowanie europejskiego nakazu aresztowania”. Ten gorący temat pojawił się podczas dyskusji w programie „Kawa na ławę” na antenie TVN24.
Tomasz Trela z Nowej Lewicy powiedział, że uzasadnienie wyroku jest „kuriozalne”.
– Z wyrokiem nie dyskutuję, natomiast uzasadnienie jest dość kuriozalne, bo tam nie ma żadnych argumentów, żadnych faktów, są tylko powołania na azyl węgierski, jakieś przemyślenia, wynurzenia osoby, które to uzasadnienie pisała – mówił polityk. – Gangster polityczny Romanowski jest na Węgrzech, ucieka przez kilkanaście miesięcy przed polskim wymiarem sprawiedliwości – dodał stanowczo Trela. W dalszej części dyskusji polityk ponownie użył tego sformułowania.
– Do tego gangstera politycznego dołącza drugi – Zbigniew Ziobro. Boją się przyjechać do Polski – powiedział, co zirytowało obecnego w studiu Michała Wójcika z PiS. Zasugerował, że słowa Treli to oczernianie, ostrzegł, że program jest nagrywany i zagroził ewentualnym pozwem. To jednak nie poruszyło Treli, który nie zamierzał wycofać się ze swoich słów.
– Polityczny pozew? Proszę bardzo. Zapraszam – oświadczył. – To jest dwóch gangsterów politycznych, którzy powinni być w polskim parlamencie, bo tak zdecydowali. Są na Węgrzech, bo uciekają przed polskim wymiarem sprawiedliwości za defraudacje z Funduszu Sprawiedliwości, za nieprzestrzeganie prawa, za nielegalny zakup i wykorzystanie programu Pegasus – mówił dalej polityk.
Żurek zapowiada dalsze kroki
Zaskakująca decyzja sądu nie oznacza, że minister Waldemar Żurek zamierza stać z założonymi rękami.
– Prokuratura złoży ponowny wniosek o udzielenie Europejskiego Nakazu Aresztowania. Będzie także wnioskować o wyłączenie sędziego, który jednoosobowo, na posiedzeniu niejawnym wydał takie rozstrzygnięcie – powiedział Onetowi prokurator generalny. – Nie zgadzamy się ani z opinią sądu, ani z jej uzasadnieniem, którego fragmenty już zostały ujawnione. Czytamy tam m.in., że zdaniem sądu w Polsce panuje „kryptodyktatura”. Powiem wprost, takie stwierdzenie zadziwia – dodał minister.