Awantura i bójka na imprezie TVP! Oto finał „krwawej” wigilijnej afery

Firmowa wigilia opolskiego TVP 3 zakończyła się… bójką. Znamy finał afery, doszło do zwolnienia jednej osoby.

Krwawa wigilia TVP 3

To była „hucznie” świętowana wigilia. TVP 3 Opole zorganizowało przedświąteczną imprezę dla pracowników. Miała ona miejsce w jednym z lokalnych hoteli. Spotkanie okazało się całkowitym przeciwieństwem tego, jak powinna wyglądać wigilia. Zamiast jedności i uśmiechów doszło do… awantury i bójki, według relacji polała się wręcz krew. Musiała przyjechać policja, na miejscu pojawił się też zespół ratownictwa medycznego.

Nie sądziłem, że 2,7 miliarda może się przełożyć na 2,7 promila – kpił poseł Witold Zembaczyński z Koalicji Obywatelskiej. Domagał się on od kierownictwa TVP wyjaśnień na temat skandalicznej wigilii.

Opozycja chciała się dowiedzieć, kto finansował nieudana imprezę i jaki był jej koszt.

Zarząd Telewizji Polskiej polecił zaś dyrektorom lokalnych oddziałów, by nie organizowali świątecznych spotkań poza siedzibą spółki. Wprowadzono też zakaz spożywania alkoholu podczas świątecznych spotkań w firmie.

Od spółki oczekuje się skromności i racjonalności – komunikował zarząd.

Zwolnienie i zawieszenia

A czy ktoś poniósł konsekwencje „mordobicia na wigilii TVP”? Próbowała dowiedzieć się tego „Gazeta Wyborcza”. Okazuje się, że jeden z pracowników pożegnał się z pracą, a współpraca z trzema osobami została czasowo zawieszona.

Informacje te potwierdzają pracownicy opolskiego oddziału TVP 3, z którym rozmawiała „Wyborcza”. Wygląda na to, że rozwiązanie stosunku pracy było rozwiązaniem umowy za porozumieniem stron i dotyczyło dziennikarza opolskiej redakcji TVP. Gdyby nie zgodził się na takie rozwiązanie umowy, prawdopodobnie zostałby dyscyplinarnie zwolniony. Co ciekawe, rozmówcy „Wyborczej” sugerują, że… zwolniony dziennikarz był osobą najbardziej poszkodowaną podczas wigilijnej awantury.

A co z kosztami imprezy? Z pisma, które otrzymał Witold Zembaczyński wynika, że alkohol nie był finansowany przez organizatora. Goście zamawiali je na własny koszt.

Sytuacja wokół tego skandalu nadal jest bardzo napięta, ponieważ redakcja działa, jakby nic się nie stało, dyrektor nie stracił swojego stanowiska, a reputacja oddziału jest coraz gorsza – mówi „Wyborczej” poseł Zembaczyński. – Zostaliśmy zlekceważeni, co jest standardowym działaniem tego medium. Nie otrzymaliśmy odpowiedzi między innymi na pytanie, jaki był koszt spotkania i z jakich środków został on pokryty – dodaje polityk.

Źródło: Gazeta Wyborcza

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracował także z portalem Wiadomo.co, w 2019 roku pracował w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *