Autorka erotyków wyśmiała arcybiskupa, poszło o wypowiedź nt. wychowania. „Panie Stasiu kochany…”
Arcybiskup Stanisław Gądecki udzielił kiedyś wywiadu, w którym padły pewne dziwne słowa nt. wychowania. Po blisko dekadzie na tę wypowiedź trafiła Blanka Lipińska. Kobieta, która dała światu „365 dni” postanowiła skomentować słowa hierarchy.
– Obecnie groźnym wyzwaniem jest — lansowana pod płaszczykiem programu równościowego — ideologia genderyzmu. Niektórym rodzicom podoba się uczenie chłopców, że winni po sobie sprzątać, a nie czekać, aż zrobią to za nich dziewczynki – powiedział abp Stanisław Gądecki na łamach „Naszego Dziennika”… w 2014 roku. Blanka Lipińska prawdopodobnie korzysta z przeglądarki Internet Explorer, ponieważ ta wypowiedź dotarła do niej dopiero teraz. Autorka erotyków postanowiła podzielić się swoimi refleksjami za pośrednictwem Instagrama.
– Nie rozumiem w przypadku ludzi, ich zachowań, stylu życia, dlaczego ktoś ma mi narzucać, jak mam żyć. Ja mam nikogo nie krzywdzić, nie działać przeciwko ludziom, być po prostu dobrą osobą w ogólnym rozumieniu, a reszta — w mojej ocenie — gó…o kogo obchodzi – mówiła. – Więc jestem za tym, by przestać sprzątać w ogóle! Żyjmy w brudzie! – zaapelowała Lipińska.
Potem zwróciła się bezpośrednio do arcybiskupa.
– Nie rozumiem, dlaczego jakakolwiek kobieta miałaby być zobligowana do tego, żeby być służącą. Panie Stasiu kochany, te czasy minęły bezpowrotnie – stwierdziła kobieta, która dała światu „365 dni”. – Panie Stasiu, przecież pan nie ma rodziny i rodziny mieć nie może. To dlaczego wypowiada się pan na temat rzeczy, o których nie ma pan pojęcia i pojęcia mieć pan nie będziesz? Wychodzę z założenia, że jak się człowiek na czymś nie zna, to nie powinien się wypowiadać – mówiła dalej Lipińska. Potem stwierdziła, że „nikt nie ma żadnego obowiązku względem drugiej osoby”.
– Jedynym waszym obowiązkiem to jest bycie dobrą osobą w ogólnym rozumieniu, czyli nikogo nie krzywdzić. Wszystko pozostałe tylko i wyłącznie zależy od was. I to wy decydujecie, czy chcecie coś zrobić, czy nie – oceniła autorka erotyków. Na koniec zaapelowała do rodziców, by nie słuchali rad hierarchy.
– Jako rodzice zastanówcie się, czy chcecie wychować książęta, czy normalnych, fajnych, otwartych ludzi, dla których życie nie będzie później po prostu trudne – skwitowała Lipińska.
1 Odpowiedzi na Autorka erotyków wyśmiała arcybiskupa, poszło o wypowiedź nt. wychowania. „Panie Stasiu kochany…”
Bardzo slusznie