Arcywróg Nawrockiego nie odpuścił! Wysłuchał przemówienia kandydata i wbił mu ostrą szpilę. „Zapomniał dodać…”

Karol Nawrocki stwierdził, że wybory prezydenckie będą „referendum nt. rządów Donalda Tuska”. Prof. Antonii Dudek nie odpuścił sobie komentarza na ten temat. – Kandydat PiS może okazać się ofiarą – zauważył.

Przemówienie Nawrockiego? Same populizmy

Do kogo kierowane są obietnice Karola Nawrockiego o nowej, lepszej Polsce? Przede wszystkim do wyborców pozbawionych jakiegokolwiek zmysłu krytycznego myślenia, wierzących we wszystko co usłyszą lub zobaczą w internecie, a także kierujących się w życiu prostymi zasadami: Polska jest najważniejsza, a kto sądzi inaczej, ten zdrajca i należy go bić. Podczas swojej niedzielnej konwencji wyborczej kandydat PiS nie przedstawił żadnego odkrywczego postulatu, którym by dał się poznać jako polityk starający się wnieść coś „świeżego”. Szef IPN opowiadał o tym, jak bardzo wszyscy nienawidzą Donalda Tuska, jak to jest w Polsce drogo, że przedsiębiorcy mają ciężko, ale na szczęście on i partia z Nowogrodzkiej to zmienią. 

Największy miłośnik kiełbasy w naszym kraju stwierdził, że jest głosem „tych wszystkich, którzy żyją w Polsce drożyzny, którzy nie mają w Polsce szans na sprawiedliwy proces, którzy żyją dzisiaj w demokracji warczącej na wszystkich tych, którzy myślą inaczej i chcą inaczej”. Dosyć odważnie podsumował to zdanie krzycząc, że „warcząca demokracja musi się skończyć”. Nawrocki obiecał, że jako prezydent nigdy nie podpisze żadnej ustawy, która nakładałaby na Polaków nowe podatki lub zwiększała te obowiązujące (który to już raz słyszymy taką deklarację?), a także, że obniży stawkę VAT z 23% na 22%. Ciekawe, jakim sposobem zamierza dokonać takiego przewrotu, skoro nie przedstawił nawet jednego konkretu, jakby miało to wyglądać ekonomicznie. Zapowiedział również, że wprowadzi również pakiet „niższe i prorodzinne podatki”, który przewiduje PIT zero procent dla rodzin, które mają dwoje lub więcej dzieci. Czyli klasyka w wykonaniu PiS – namawianie ludzi do ślepego dziecioróbstwa, bo „po co kąpać stare dzieci, jak lepiej robić nowe”, jak mówi stare i mądre przysłowie.

Prof. Dudek nie odpuścił!

Na ten festiwal lania wody i rzucania pustych frazesów krytycznie zareagował profesor Antoni Dudek, który już wielokrotnie w tej kampanii dość ostro krytykował Nawrockiego. Teraz ceniony historyk wziął na tapet niedzielne wystąpienie „obywatelskiego” kandydata PiS.

– Bardzo się cieszę, że KN zacytował mnie dzisiaj, mówiąc, że tegoroczne wybory prezydenckie będą referendum na temat rządów Donalda Tuska – napisał, co było ironicznym wstępem do dalszych przemyśleń. Następnie wbił w Nawrockiego ostrą szpilę.

– Zapomniał jedynie dodać, że to tylko jeden z dwóch możliwych scenariuszy II tury, o jakich już kilkakrotnie mówiłem publicznie. Akurat ten, w którym jego osoba będzie bez znaczenia, bo wyborcy będą głosować przeciw Tuskowi, a nie za Nawrockim – napisał prof. Dudek. I bezlitośnie kontynuował swoja analizę. –  Możliwe jednak, że II tura pozostanie tym, czym być powinna, czyli wyborem jednego z dwóch polityków, którzy 18 maja otrzymają największe poparcie. Sądząc zaś po sondażowym trendzie, jaki zarysował się w lutym, możemy mieć też 18 maja nieco inne referendum: za lub przeciw kontynuacji popisowego duopolu. A kandydat PiS może się okazać jego ofiarą – podsumował prof. Dudek.

1 Odpowiedzi na Arcywróg Nawrockiego nie odpuścił! Wysłuchał przemówienia kandydata i wbił mu ostrą szpilę. „Zapomniał dodać…”

1. Valdi pisze: 04/03/2025 o 09:52

   Nie dziwi mnie że PiS dostał orgazmu po wyborze Trumpa, oni idealnie pasują do siebie. PiS jak i Trump potrafią koncertowo wszystko spieprzyć.