Anna Zalewska przyłapana na kłamstwie, zapowiedź pozwu szybko ją oświeciła. „Moja wypowiedź była…”

Europosłanka Anna Zalewska została złapana na kłamstwie podczas udzielaniu wywiadu.
Pozew w trybie wyborczym zrobił na niej duże wrażenie.

Po utracie władzy przez Prawo i Sprawiedliwość, Anna Zalewska stała się bardzo aktywna. Uczestniczyła demonstracjach w obronie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Pojawiała się także wśród protestujących rolników. Eurodeputowana zabiega w ten sposób o dobre miejsce na listach wyborczych do Parlamentu Europejskiego. Anna Zalewska chciała uderzyć w prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka i się poparzyła.

Pozew w trybie wyborczym

Anna Zalewska w Radiu Rodzina zachwalała Łukasza Kasztelowicza, kandydata PiS w wyborach na prezydenta Wrocławia. – Przez wiele lat zajmował się Funduszem Ochrony Środowiska. Był urzędnikiem, chciał żeby każdy czuł się komfortowo, dbał o pieniądze dla wszystkich i wspierał każdego – mówiła Anna Zalewska.

Była minister edukacji podkreślała, że atutem Kasztelowicza jest umiejętność szukania rozwiązań różnych problemów. – To też są są problemy Wrocławia, Łukasz jest tą zielonością właściwie rozumianą, bo wie co to znaczy chronić środowisko i jak realizować projekty – powiedziała. Po czym wypowiedziała słowa za które została pozwana.

Wrocław tego potrzebuje, Sutryk bezwzględnie betonuje. Proszę zobaczyć co jest koło Galerii Dominikańskiej. Za miliony złotych zabetonował park i chyba za miliony będzie tam próbował nasadzać drzewa – oznajmiła.

„Pomyliłam się!”

Na jej twierdzenia zareagował prezydent Wrocławia Jacek Sutryk i zapowiedział pozew w trybie wyborczym.

Pani poseł Anna Zalewska, europosłanka Prawa i Sprawiedliwości, nie do końca zna Wrocław, co nawet trochę rozumiem. Stąd zapewne nie potrafi Pani precyzyjnie wytłumaczyć, o jaki konkretnie teren Pani chodziło mówiąc na regionalnej antenie radiowej, że prezydent Sutryk „za miliony złotych zabetonował park, a w tej chwili chyba za miliony będzie próbował tam nasadzać drzewa” – napisał.

Nie pamiętam betonowania żadnego parku w mijającej kadencji, dam zatem Pani szansę na wytłumaczenie się precyzyjniej ze swoich słów w trybie procesu wyborczego. A będąc przekonanym, że to jedno z kampanijnych kłamstw, dam Pani szansę na publiczne przeprosiny – dodał.

Anna Zalewska bardzo szybko zareagowała i przyznała, że kłamała.

Szanowny Panie Prezydencie, moja wypowiedź była nieprecyzyjna, przepraszam. Chodziło mi o Plac Nowy Targ, który 11 lat temu, gdy budowano tam parking podziemny, został „zabetonowany”. Spotkało się to z niezadowoleniem Wrocławian – napisała. Jacek Sutryk nie odpowiedział.

Źródło: Gazeta Wyborcza

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

3 Odpowiedzi na Anna Zalewska przyłapana na kłamstwie, zapowiedź pozwu szybko ją oświeciła. „Moja wypowiedź była…”

  1. Stanislaw pisze:

    NIE galeria a plac, NIE w obecnej kadencji a w przed przedostatniej.
    Nie samochód a rower, nie ukradł a został mu ukradziony.
    Zalewska = Radio Erewań .

  2. sam pisze:

    Wszyscy PiSowcy kłamią jak najęci, ale odszczekują kłamstwa tylko półgębkiem, obawiając się konsekwencji, w postaci utraty kasy albo możliwości zarobku w polityce…dla nich polityka to tylko sposób na wygodne, dostatnie życie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *