Nazwała Tadeusza Mazowieckiego „stalinowcem”, teraz usłyszała wyrok. To była radna PiS
Anna Jaśkowska, była radna PiS, usłyszała wyrok. Sześć lat temu określiła Tadeusza Mazowieckiego mianem „stalinowca”. Jaka kara ją spotka?
Anna Jaśkowska obraża byłego premiera
W 2018 roku podczas sesji rady miasta Lublin padł pomysł, by jedną z ulic nazwać imieniem Tadeusza Mazowieckiego, pierwszego premiera III RP. Okazało się, że pomysł nie przypadł do gustu jednej z radnych PiS. Anna Jaśkowska, bo o niej mowa, postanowiła pochwalić się i znajomością obsługi internetu, i nieznanymi szerszej publiczności informacjami o Mazowieckim. W odmętach sieci miała wyczytać rzecz straszną: polski premier był „stalinowcem, komunistą i agentem NKWD”, który „kolaborował z okupacyjną, bolszewicką władzą w latach stalinowskich”.
– Współpracował z szefem NKWD na Polskę, generałem Sierowem. No, i jeszcze taka wzmianka: odznaczony Orderem Orła Białego przez rząd komunistyczny – powiedziała w czasie obrad radna.
Nie wiemy, po jakich stronach chodzi Jaśkowska, ale może warto zmienić dostawcę internetu.
Na jej słowa zareagowali synowie Tadeusza Mazowieckiego – pozwali ją o naruszenie dóbr osobistych.
Wyrok: Jaśkowska przegrywa po raz pierwszy
W 2019 roku radnej ze zbyt ciętym językiem nakazano odczytanie przeprosin podczas obrad rady miasta Lublina oraz wpłacenie 10 tys. złotych na rzecz Towarzystwa „Więź”. Najbardziej zainteresowana postanowiła nie poddać się bez walki: odwołała się do Sądu Apelacyjnego w Lublinie. Z efektem, którego chyba nie oczekiwała: w 2021 roku sąd nie tylko podtrzymał obowiązek odczytania przeprosin i wpłaty 10 tys. złotych, ale do tego nakazał zamieścić przeprosiny w ogólnopolskich oraz lokalnych mediach. Koszt tego ostatniego to bagatela parę milionów złotych (jej prawnik twierdził, że 8 mln zł).
Radna walczyła więc nadal. Teraz nie miała już wyboru. Niewiele jej to pomogło, bo teraz Sąd Apelacyjny orzekł, że ma przeprosić rodzinę Mazowieckiego na łamach „Dziennika Wschodniego” i „Do Rzeczy”.
Okazuje się, że pani Ania nadal nie składa broni: jej obrońca Michał Skwarzyński już zapowiedział, że złoży „skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego” – Rozważę też, czy nie ma podstaw do zaskarżenia tego wyroku do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka – powiedział mediom. Wskazał, że Jaśkowska „nie ma środków, by ponieść kosztowne przeprosiny”. Cóż, może mogła więc się trzy razy zastanowić, nim wypowiedziała feralne słowa o Mazowieckim?
Źródło: gazeta.pl
2 Odpowiedzi na Nazwała Tadeusza Mazowieckiego „stalinowcem”, teraz usłyszała wyrok. To była radna PiS
Myślę, że jeśli nie ONA sama korzystała ze „stalinowskiej tyranii”: oświaty, opieki zdrowotnej, ubezpieczenia społecznego, miejsca pracy, mieszkania, także to, że mogła łazić do kościoła i słuchać bredni „stalinowskich szamanów” w czarnych „szlafrokach”, mediów to już na pewno jej rodzice. Przed II WŚ nasz kraj był na wskroś feudalnym od podstaw. Skrótowo: rządził i decydował PAN & przeklęty PLEBAN
Następna idiotka z pis-u, która myślała, że wszystko wejdzie pod dywan. Normalnemu człowiekowi naślą 10-ciu komorników, zabiorą ostatnie gacie i ostatnią parę skarpet, a ta ma problemy i jeszcze się tym chwali, może mamy się zrzucić co? Do roboty i płacić za głupotę.