Andrzej Duda nie ma powodów do dumy. Fatalny rok prezydenta, TEGO powinien najbardziej się wstydzić
Andrzej Duda myślał, że na koniec swojej kadencji złoży kilka podpisów i będzie miał względny spokój. A tu PiS przegrało wybory i Anno Domini 2024 stał się rokiem, którego prezydent nie będzie miło wspominał.
Andrzej Duda miał fatalny rok. Zamiast beztrosko zbliżać się do końca drugiej kadencji i spokojnie zakończyć swoją przygodę z prezydenturą, musiał użerać się z reżimem rządem Donalda Tuska. Tyle lat podpisywał wszystko jak leci, a nagle musiał porzucić ten nawyk. A wszyscy wiemy, jak trudne jest porzucanie nawyków!
Gdy Andrzej Duda będzie wspominał miniony rok, na pewno zawstydzi się kilku rzeczy. Bo te dwanaście miesięcy obfitowało we wpadki, do których się już przyzwyczailiśmy i które stają się inspiracjami memów. Były problemy z angielskim, były dziwne miny, nieśmieszne żarty i była walka z kasą samoobsługową w supermarkecie. Ale to drobnostki przy innych „popisach” Dudy, które położyły się cieniem na końcówce jego kadencji.
Ukrywanie skazańców
Zaczęło się już w styczniu od ukrywania duetu skazańców z PiS, Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. To była akcja jak z serialu sensacyjnego, były zwroty akcji. Duda ukrył Kamińskiego i Wąsika w Pałacu Prezydenckim, ale pod nieobecność prezydenta do budynku weszła policja i aresztowała polityków PiS. Potem Duda zapraszał do siebie żony skazańców, aż w końcu ugiął się i ułaskawił ich po raz drugi. Gdy Kamiński i Wąsik, których PiS wykreowało na więźniów politycznych, wyszli z więzienia, Duda zaprosił ich znów do siebie i mocno wyściskał.
Co więc Duda po sobie zostawi? Między innymi zdjęcie polskiego prezydenta przytulającego się ze skazańcami.
Spotkanie Prezydenta @AndrzejDuda z Posłem Mariuszem Kamińskim i Posłem Maciejem Wąsikiem w Pałacu Prezydenckim. pic.twitter.com/WykOCrRo4j
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) January 24, 2024
Impreza podczas powodzi
We wrześniu, gdy południowa Polska walczyła z powodzią, Andrzej Duda zorganizował w Warszawie… imprezę dożynkową. To był potężny lewy prosty w wizerunek prezydenta. W programie imprezy był przemarsz pary prezydenckiej w korowodzie dożynkowym i Ceremoniał Dożynkowy na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego. Dzień wcześniej odbył się konkurs na najładniejszy wieniec dożynkowy. Na prezydenta wylała się – nomen omen – fala krytyki. Internauci wskazują, że w obliczu tragedii na południu Polski dożynkowe zabawy prezydenta są nie na miejscu.
„Idealnym miejsce na dożynki będzie Kłodzko. Naprawdę nie można było przełożyć o tydzień?”, „I jak się bawicie?”, „Wstydu nie macie”, „Na południu kraju dramat ludzi, a ten sobie capstrzyki dożynkowe urządza!”, „A do powodzian nie pojedzie?”, Andrzejek tańczy, choć kraj zalewa” – komentowali internauci. Kancelaria Prezydenta, próbując ratować sytuację, tłumaczyła potem, że prezydent nie chciał przeszkadzać służbom i odwiedzi tereny powodziowe w późniejszym terminie. Ostatecznie pojechał do Lądku-Zdroju 20 września.
#Warszawa | 📆 Dziś, 15.09
Para Prezydencka weźmie udział w Dożynkach Prezydenckich. 🌾
🕚 11.00 Uroczysta Msza Święta w Kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Józefa Oblubieńca.
🕐13.00 Ceremoniał Dożynkowy na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego.
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) September 15, 2024
Wojna o ambasadorów
Andrzej Duda od miesięcy wojuje z MSZ o ambasadorów. Nowa władza odwołała sporą grupę dyplomatów nominowanych przez Prawo i Sprawiedliwość, ale obsadzenie placówek nowymi ludźmi jest niemożliwe bez zgody prezydenta. A Duda obraził się niczym przedszkolak i wyrazić zgody nie chce. Ministerstwo przypomina, że to rząd prowadzi politykę zagraniczną, więc naturalne jest, że powinien wskazywać swoich przedstawicieli, a podpis prezydenta powinien być formalnością. Pałac Prezydencki ma inne zdanie, uważa, że prezydent może ingerować w każdą zmianę.
Mamy więc impas, problem w tym, że nie mamy teraz ambasadorów między innymi w USA czy Izraelu. Duda jednak nie ustępuje i zapewne nie ustąpi do końca kadencji. A to wszystko ze szkodą dla kraju, bo fochy Dudy sprawiają, że obniżona jest ranga nieobsadzonych placówek.
Urodziny Zemana
Pod koniec września w sieci pojawiła się informacja o udziale Andrzeja Dudy w pewnej kontrowersyjnej imprezie, która odbyła się na terenie Czech. Chodzi o 80. urodziny byłego prezydenta tego kraju, Milosa Zemana. Na zabawie stawili się między innymi: prezydent Serbii Aleksandar Viucić, premier Słowacji Robert Fico, premier Węgier Victor Orban oraz Andrzej Duda. Co ciekawe, Kancelaria Prezydenta nie chwaliła się udziałem polskiego przywódcy w tym wydarzeniu. Czyżby uznano to towarzystwo za niewygodne?
– Przyjęcie urodzinowe b. Prezydenta Czech Milosza Zemana, w którym wziął udział Prezydent Andrzej Duda, miało charakter prywatny, a grono gości było szerokie i różnorodne. Wyjazd nie miał charakteru politycznego. Na stronie internetowej Kancelarii Prezydenta i w mediach społecznościowych zamieszczane są informacje dotyczące oficjalnych wydarzeń z udziałem głowy państwa – gęsto tłumaczył prezydenta Mieszko Pawlak, szef Biura Polityki Międzynarodowej.
A na dobitkę, podczas imprezy doszło do kuriozalnej sytuacji. Zeman poświęcił kilka słów swoim gościom. Gdy wymienił Andrzeja Dudę, doszło do równie kuriozalnej, co niezręcznej sytuacji.
– Prezydent Polski, Andrzej Duda. Gdzie on jest? – zapytał gospodarz i zaczął się rozglądać. Problem w tym, że polski prezydent siedział… tuż przy nim. Ktoś zwrócił solenizantowi uwagę, że Duda jest na krześle obok. Pozostaje pytanie, czy był to żarcioch w stylu wujasa z wesela, czy gospodarz naprawdę nie miał pojęcia, jak wygląda Andrzej Duda.
▫️Były prorosyjski Prezydent Czech miał problem rozpoznaniem Dudy 🤣🤣🤣 pic.twitter.com/fUa34Rec6P
— ENZO 🇵🇱 (@Maciej_ENZ0) September 29, 2024
Awantura o MKOl
Andrzej Duda wkrótce wyprowadzi się z Pałacu Prezydenckiego. Będzie miał zaledwie 53 lata, trudno sobie wyobrazić, że ograniczy swoją działalność do udziału w programach publicystycznych TV Republika. Wygląda na to, że próbuje zdobyć wygodną zagraniczną posadkę. Na przykład w MKOl. Jak się okazało, zarząd Polskiego Komitetu Olimpijskiego przyjął uchwałę rekomendującą prezydenta Andrzeja Dudę na członka Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego.
Sprawa wywołała niemałe kontrowersje, bo co ma Andrzej Duda wspólnego z olimpizmem, prócz tego, że lubi sobie pojeździć na nartach? Niektórzy działacze PKOl wskazują do tego, że kandydatura Dudy może zaszkodzić Mai Włoszczowskiej, która obecnie zasiada w strukturach MKOl.
– Dla mnie ta decyzja jest ze szkodą dla polskiego sportu i sportowców. Najpierw Duda pomógł (Radosławowi – red.) Piesiewiczowi zostać prezesem PKOl, a teraz mu się odwdzięcza. PiS-owski układ zamknięty. W mojej ocenie niestety zostanie tym członkiem MKOl – powiedziała w rozmowie z „Faktem” Małgorzata Niemczyk, posłanka KO i siatkarska mistrzyni Europy z 2003 roku. Do sprawy włączył się nawet Donald Tusk.
– Źli ludzie najwyraźniej wmanewrowali Pana Prezydenta w tę olimpijską awanturę. Kiedy tylko się zorientuje, że zajął miejsce medalistce olimpijskiej, od lat aktywnej w MKOl, szanowanej i kompetentnej, z pewnością podejmie właściwą decyzję — napisał szef rządu na X.
Źli ludzie najwyraźniej wmanewrowali Pana Prezydenta w tę olimpijską awanturę. Kiedy tylko się zorientuje, że zajął miejsce medalistce olimpijskiej, od lat aktywnej w MKOl, szanowanej i kompetentnej, z pewnością podejmie właściwą decyzję.
— Donald Tusk (@donaldtusk) December 14, 2024
W programie „Kropka nad i” na antenie TVN24 sprawę skomentował prezydencki minister Andrzej Dera. Unikał odpowiedzi na pytanie, czy Duda wiedział, iż PKOl zajmie się głosowaniem na jego temat.
– Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie, bo nie rozmawiałem o tym temacie z panem prezydentem, więc osobiście nie mogę powiedzieć, czy wiedział, czy nie wiedział – mówił Dera. –Natomiast trudno mi sobie wyobrazić sytuację, w której kandydaturę pana prezydenta się robi bez uzgodnienia z nim. (…) Byłoby to dosyć kuriozalne – wskazał.
4 Odpowiedzi na Andrzej Duda nie ma powodów do dumy. Fatalny rok prezydenta, TEGO powinien najbardziej się wstydzić
Wsiowo-małomiasteczkowe wybrały nam ułoma umysłowego…
Duda wybitny prawnik, którego wstydzi się jego promotor, a powinien wstydzić się za siebie. Może otworzyć kancelarię nie jestem pewien czy adwokacką to może jakąkolwiek i będzie miał mnóstwo klientów pod warunkiem że zatrudni dobrych prawników.
Dupa to pisi czopek max
Duda to zakała dla Polski, facet bez kręgosłupa, z debilnym wyrazem twarzy i głupkowatym poczuciem humoru. Idealny kandydat na kamerdynera Trumpa.