Andrzej Duda ma wielkie ego, TE słowa ojca prezydenta tylko to potwierdzają. „Syn cały czas uważał się za osobę…”

Andrzej Duda to gracz z pierwszej politycznej ligi.
Tak przynajmniej uważa ojciec prezydenta i on sam. – Zajmuje się polityką przez „duże pe” – mówi Jan Tadeusz Duda.

Pół roku i koniec

Wielkimi krokami zbliża się moment, w którym Andrzej Duda opuści Pałac Prezydencki i ̶o̶t̶w̶o̶r̶z̶y̶m̶y̶ ̶s̶z̶a̶m̶p̶a̶n̶y̶ pożegna się po dwóch kadencjach z najważniejszym urzędem w państwie. A to już tylko nieco ponad pół rok, bo kolejne wybory prezydenckie odbędą się w maju 2025 r. Co dalej? Trudno przypuszczać, by oznaczało to przejście Dudy na polityczną emeryturę. Albo w ogóle na emeryturę.

Prezydent pokusił się niedawno o kilka słów podsumowania dziewięciu lat życia w Pałacu. – Chyba nikt nie przewidywał, że okres mojej prezydentury będzie tak burzliwy. Myślę tutaj o pandemii koronawirusa, myślę o rosyjskiej agresji na Ukrainę. Jeżeli ktoś mówi, że Andrzej Duda przez samą prezydenturę przejdzie do historii, to ja bym powiedział, że jeśli przejdę do historii, to przez to, że byłem prezydentem Rzeczypospolitej w okresie kiedy Rosja napadła na Ukrainę mówił Andrzej Duda.

Teraz ojciec prezydenta w rozmowie z Interią zdradził, co sam Andrzej Duda myśli o swoim politycznym potencjale. Wszystko przez pytanie dotyczące Karola Nawrockiego i jego „niezależności”.

Andrzej Duda stworzony do wielkiej polityki

– Każdy z nas jest politykiem, bo troskę o dobro wspólne każdy z nas ma w sercu. Zresztą mój syn też, cały czas, uważał się za osobę, która jest ponad polityką przez „małe pe”. Zajmuje się polityką przez „duże pe”. W przypadku Nawrockiego będzie to jeszcze łatwiejsze do przekazania społeczeństwu. Programowo idealnie nam pasuje, bo to osoba konserwatywna. A to najlepszy sposób na budowanie pomyślności społeczeństwa – powiedział Jan Tadeusz Duda.

Przewodniczący sejmiku małopolskiego jest zachwycony „obywatelską” kandydaturą PiS i jest przekonany, że wybór Nowogrodzkiej to strzał w dziesiątkę.

– Uważam, że to bardzo dobry kandydat. Potrzebujemy teraz człowieka niezaangażowanego bezpośrednio politycznie. Nastroje społeczne są takie, że na skutek m.in. mediów, wojna polityczna się pogłębiała. Choć ja cały czas twierdzę, że jest ona naskórkowa. Społeczeństwo jej kibicuje, ale jestem przekonany, że nie czuje się w nią włączone. Tę wojnę trzeba wygaszać, a wystawienie kandydata, który nie jest bezpośrednio zaangażowany, może okazać się dobrym wyborem – powiedział ojciec Andrzeja Dudy.

Źródło: Interia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *