Ależ ostro! Krzysztof Stanowski zmieszał z błotem polskiego piłkarza za jego słowa o córce. „Popi***oliło cię”
Krzysztof Stanowski ponownie skomentował to, co robi Jakub Rzeźniczak. Piłkarz wypowiedział się ostatnio o swojej relacji z córką.
Krzysztof Stanowski nie gryzie się w język
Krzysztof Stanowski już raz zabrał publicznie głos w sprawie piłkarza. Teraz Jakub Rzeźniczak, bo o nim mowa, znów trafił na czołówki prasy plotkarskiej. A to sprawą głośnego wywiadu, którego piłkarz i jego ciężarna żona udzielili dziennikarzowi „Dzień Dobry TVN”.
Sportowiec został zapytany o córkę ze związku z Eweliną Taraszkiewicz. Bez ogródek powiedział, że nie ma z tym dzieckiem kontaktu i więzi emocjonalnej.
Jak nie trudno było przewiedzieć, powyższe słowa wywołały burzę.
Wszystko skomentował teraz Krzysztof Stanowski. W nagranym przez siebie filmie apeluje do piłkarza, by w końcu zmienił swoje życie i podejście do córki.
– Popier*oliło cię. Wiem, że zawsze chciałeś być dobrym człowiekiem, wiem, że masz w sobie ten pierwiastek dobra, ale niestety stałeś się człowiekiem złym. (…) Jestem zniesmaczony, zażenowany, zawstydzony tobą, wkur*iony, załamany – grzmiał Stanowski.
Dodał, że żal mu córki sportowca, która „nie zasługuje, by zaczynać swoje życia z taką internetową kartoteką”. Chodziło mu oczywiście nie tylko o ostatnią wypowiedź Rzeźniczaka, ale też innego jego wypowiedzi publiczne i istne pranie swoich brudów na forum.
– Musiałeś iść do „DD TVN”, bo cię zaprosili. I musiałeś zaszokować kolejnym wyznaniem, że ty tej dziewczynki nie kochasz, że nie chcesz jej znać, nie chcesz, żeby wasze córki się znały. Za*ebiste wyznanie prawdziwego mężczyzny. I co miało na celu? (…) Takie wyznania świadczą tylko o tobie. To ty sam z siebie robisz bydlaka i potwora. (…) Wytłumacz mi, naprawdę lepiej się poczułeś, mówiąc w telewizji, że nie kochasz swojej córki? Może uznałeś, że to jest taka kozacka szczerość – mówił w filmie Stanowski.
Potem zadał kolejne celne ciosy.
– Gotujesz ludziom piekło. Zatruwasz życie niewinnego dziecka, w dodatku własnego dziecka. Tylko potwór zatruwa życie własnego dziecka. Wszystko to robisz w atmosferze manifestacji własnego szczęścia (…) – grzmiał
Instagramowy ćpun
Na koniec dziennikarz zarzucił sportowcowi, że ten uzależnił się od atencji oraz social mediów.
– Ćpasz lajki, ćpasz posty. Wciągasz do nosa wywiady i komentarze (…) Sam tego nie zauważasz, ćpuny też nie widzą, jak nisko upadły. Żałośnie się zatraciłeś, uzależniłeś się od atencji (…) – wyliczał dalej Stanowski.
Pod koniec video doradził Rzeźniczakowi i jego żonie, by usunęli swoje profile w mediach społecznościowych i przestali chodzić do mediów, opowiadając tam o swoim życiu prywatnym. Czy piłkarz posłucha swojego kolegę-redaktora? Obawiamy się, że nie.
https://www.youtube.com/watch?v=DVYcxqWZ4Rs
Źródło: youtube.pl