Aleksander Łukaszenko poważnie zachorował? Sensacyjne doniesienia z Mińska

Media zastanawiają się, jaki jest stanu zdrowia Aleksandra Łukaszenki. W czasie parady zwycięstwa w Moskwie wyglądał na osłabionego i rzekomo miał problemy z chodzeniem. Biełaruski Hajun poinformował na Twitterze, że Łukaszenko pojawił się w „prezydenckiej klinice” w Mińsku.

Łukaszenka jest chory?

Z naszych informacji wynika, że dziś około godz. 19 Aleksander Łukaszenko przybył do Republikańskiego Klinicznego Centrum Medycznego (»klinika prezydencka«) w Drozdach (dzielnica Mińska — red.)” — pisze na Twitterze kanał Biełaruski Hajun. „Te same informacje potwierdza Euroradio. Wiadomo, że w chwili jego przybycia przejścia do szpitala były zablokowane, a na drogach stali stróże prawa. Po przejechaniu kawalkady Łukaszenki przejścia zostały otwarte” — dodano w kolejnym wpisie.

Do tego doszła informacja, że po godz. 21 czasu miejscowego (20 czasu polskiego) kolumna prezydencka odjechała sprzed szpitala. Potem zatrzymała się w małej podmińskiej miejscowości Astraszycki Haradok (Gródek Ostroszycki).

Nie wiadomo jednak, jaki jest stan Aleksandra Łukaszenki. Od kilku dni nie pokazuje się publicznie (podobnie jak w lutym), a do tego odwołał niektóre zaplanowane spotkania. Media snują teorię, że złapał jakiegoś wirusa.

— Kilka osób z zachorowało i padło z nóg. O ile rozumiem, to coś wirusowego — powiedział anonimowy informator Naszej Niwy. Dodał, że może być grypa, ale w ostrej postaci. — Jeśli to grypa, mogą wystąpić powikłania, jeśli nie są leczone tak, jak powinny – ostrzegł.

Prezydent z chrypką

Coś może być na rzeczy, bowiem u Łukaszenki usłyszano wcześniej chrypę. W czasie wspomnianej już parady zwycięstwa w Moskwie wyglądał na słabego. Podobno miał nawet problemy z chodzeniem. Pojawiły się nawet doniesienia, że na lotnisko zawiozła go karetka. Miał mieć też zabandażowaną rękę. Bandaż ukrywał ponoć wenflon do podawania leków.

Paradoksalnie problemy zdrowotne Łukaszenki nie są na rękę Polsce. Dziś jest on co prawda politykiem wrogim naszemu krajowi i bliskim Rosji, ale jednocześnie gwarantującym pewną niezależność Białorusi od Putina. Gdyby go zabrakło, władze w Mińku mogą przejąć politycy, którzy podporządkują się Kremlowi i włączą swój kraj w wojnę na Ukrainie.

Źródło: Twitter, nashaniva.com, Onet

Jacek Walewski

Od wielu lat publikuję artykuły na różne tematy: począwszy od polityki, ekonomii i nowych technologii po popkulturę. W przeszłości współpracowałem z m.in. Magazynem Gitarzysta czy Esensja.pl Obecnie oprócz pisania dla Crowd Media, publikuję swoje artykuły na Bitcoin.com i Cryps.pl Jestem autorem tysięcy artykułów dot. wyżej wspomnianych kwestii.
Politykę poznawałem "od kuchni", współpracując z posłem Mirosławem Suchoniem (Polska 2050) i posłanką Mirosławą Nykiel (PO). Działałem także społecznie w Polskim Stowarzyszeniu Bitcoin.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *