Ale się pogubił! Macierewicz pomylił PiS z Platformą, potem było tylko gorzej. „Przepraszam, że zapominam…” [WIDEO]

10 kwietnia to dzień, w którym w mediach musi pojawić się on: Antoni Macierewicz! Polski ekspert od teorii spiskowych w trakcie konferencji prasowej w Sejmie przedstawiał w końcu „dowody” na to, że w Smoleńsku doszło do zamachu!
Antoni Macierewicz mówi o Smoleńsku
10 kwietnia 2010 r. doszło do katastrofy w Smoleńsku, w której zginął prezydent Lech Kaczyński i 95 osób, polityków i członków załogi samolotu. Sprawą zajmował się potem latami Antoni Macierewicz, który chciał udowodnić, że nie był to wypadek, a zamach, za którym stała Rosja. Teraz wrócił do tematu w czasie ostatniej konferencji prasowej.
– Wniosek o przygotowywaniu przez Rosję zamachu nie budzi wątpliwości. Nie budzi wątpliwości merytorycznie. Co nie zmienia tego, że Donald Tusk, jego ludzie i ci, którzy kłamią ze względu na jego stanowisko, nieustannie fałszują rzeczywistość i bronią Putina. Brutalną walkę z tą prawdą prowadzi system Donalda Tuska, broniąc zbrodnie Putina – tłumaczył swojemu elektoratowi. – Tusk i jego zespół ponoszą współodpowiedzialność za zamordowanie Lecha Kaczyńskiego oraz polskiej elity – dodał.
Skąd jednak wniosek, że za zamachem stał Tusk? A bo wiecie, rząd nie kupił nowych samolotów i Kaczyński leciał starym rzęchem. Do tego remont prezydenckiego modelu przeprowadzono na terenie Rosji w zakładach w Samarze. Czyli wszystko jasne: to tam umieszczono bombę, która potem, 10 kwietnia 2010 r., została zdetonowana, tak?
Podłoże geopolityczne?
Dlaczego jednak lider PO miałby chcieć śmierci Kaczyńskiego? Były szef MON już wam to wyjaśnia. – Zamordowanie prezydenta Kaczyńskiego miało na celu likwidację niepodległości i uniemożliwienie sojuszu rosyjsko-niemieckiego, który był wówczas wspierany przez pana Donalda Tuska od roku 2007 do roku 2015, kiedy rządziło Prawo i Spra… – powiedział. I tak, oczywiście pomylił PiS z PO! Po chwili zorientował się, jaką głupotę powiedział i po wykonaniu serii dziwnych min skorygował rewelacje. – A tak, Platforma – wydusił z siebie i przeprosił za pomyłkę.
– Proszę wybaczyć, że zapominam nazwy tej formacji. Tak naprawdę to prawdziwa nazwa to jest Polska Zjednoczona Partia Robotnicza Oczywiście – stwierdził.
Źródło: Youtube.pl
3 Odpowiedzi na Ale się pogubił! Macierewicz pomylił PiS z Platformą, potem było tylko gorzej. „Przepraszam, że zapominam…” [WIDEO]
Czy tym dowodem mają być jego słowa? Taki sam dowód ma ja na jego współprace z Rosyjskim wywiadem!
On do DPS,a nie do rządzenia
PiS -owski zidiociały Koziołek Matołek dalej brnie w zamach. Ten kretyn niech odda dziesiątki milionów które przewaliła jego szemrana komisja.