Agnieszka Holland udzieliła wywiadu „Rzeczpospolitej”. Reżyserka podsumowała porażkę PiS i skomentowała ataki polityków na „Zieloną granicę”.
22 września w piątek swoją premierę w kinach w (prawie) całej Polsce miała „Zielona Granica” Agnieszki Holland. Film, a nawet sama jego zapowiedź stała się elementem agresywnej kampanii wyborczej, która zaprowadziła PiS do wyborczej klęski. „Zielona granica” wywołała ogromne poruszenie poruszenie na prawicy. Produkcję komentowali skrytykowali m.in. Krystyna Pawłowicz, Zbigniew Ziobro, Andrzej Duda i Jarosław Kaczyński, choć nie wszyscy film widzieli.
Teraz same wybory i całe zamieszanie wokół „Zielonej granicy” skomentowała sama Agnieszka Holland w rozmowie z „Rzeczpospolitą”. – Ataki na mnie były bezprecedensowe. Nie przypominam sobie w historii żadnego demokratycznego kraju, a nawet w PRL, żeby wszystkie władze państwowe, włącznie z prezydentem, przypuściły brutalny, chamski, wręcz pogromowy atak na jednego twórcę, twórczynię w tym wypadku, i na jeden film – powiedziała reżyserka.
Agnieszka Holland dodała, że w przypadku wygranej PiS musiałaby ograniczyć przebywanie w kraju.
– Liczyłam się z tym, że czeka mnie kolejna emigracja. Mieszkam w kilku miejscach na świecie, nie przebywam w Polsce cały czas, ale myślę, że do Polski trudniej byłoby mi jeździć, a przecież jest to dla mnie ważne ze względów osobistych, artystycznych, zawodowych – powiedziała.
– Muszę wspomnieć, że mieliśmy ostrzeżenia, by nie robić premiery „Zielonej granicy”, bo to się odbije rykoszetem i nabije punktów PiS. Uważałam jednak, że polskie społeczeństwo zasługuje na to, by poznało inną narrację niż rządowa – kontynuowała Holland. (…) – Myślę, że miałam rację, co potwierdza frekwencja na filmie, oraz komentarze, jakie otrzymywałam od nieznanych mi widzów, po prostu niebywałe – dodała.
Reżyserka przyznała, że największym zaskoczeniem była dla niej frekwencja wyborcza wśród młodych ludzi. – Młodzież zdecydowała o wyniku, i słusznie, bo chodzi o jej przyszłość. Jest bardzo świadoma. Byłam świadkiem wielu rozmów wokół siedziby komisji wyborczej i dawała znać o sobie właśnie niebywała świadomość. Można powiedzieć, że PiS wychował młodych ludzi przeciwko sobie – zauważyła Agnieszka Holland.
Źródło: rp.pl
3 Odpowiedzi na Agnieszka Holland gorzko podsumowała porażkę PiS. „Wychowali młodzież przeciwko sobie”
Gdy odpolityczniona prokuratura wykryje i pokaże wszystkie złodziejstwa i łajdactwa PIS, będzie większym
wstydem przynależność do PIS niż do PZPR.
A najgorzej będą mieli ci, co to i PZPR i PIS będą mieli za sobą, jak Piotrowicz i sporo ich się jeszcze w PIS znajdzie.
Czy pan i pana koledzy, nienawidzacy Polaków tylko z to ze woleliby, aby Polska rządził z „koń ” niż ryzy świr, wyssaliscie te nienawiść z mlekiem matki, czy też jest to rezultat wielu lat szkoleń?
Rozumiem radość córki stalinowskiego funkcjonariusza. Teraz upadla rezyserka z pomocą ryżego będzie mogła za pieniądze Polaków kręcić następujące szmiry szkalujace Polaków