Agata Duda jednak potrafi się odezwać! Brudziński miał pretensje do prezydenta, ostra reakcja Pierwszej Damy. „Strasznie krzyczał”

Agata Kornhauser-Duda słynie z tego, że… jest milcząca. Ale, jak się okazuje, czasem potrafi się odezwać. I to jak! Ciekawą anegdotką o Pierwszej Damie podzielił się dziennikarz Andrzej Stankiewicz.

Z czego zostanie zapamiętana Agata Kornhauser-Duda, gdy skończy się jej przygoda w Pałacu Prezydenckim w roli Pierwszej Damy? Głównie z tego, że… milczała. Prezydentowa w ciągu ostatnich lat milczała w sprawach najważniejszych sprawach społecznych, niestety także tych dotyczących kobiet. Milczenie Pierwszej Damy zresztą znakomicie podsumował Jerzy Kryszak w jednym z programów Kuby Wojewódzkiego. Showman zapytał satyryka, dlaczego nie parodiuje żony prezydenta. – Wychodzisz, nic nie mówisz i wtedy jest Agata Duda – wypalił Kryszak, a niejeden widz udławił się ze śmiechu spożywaną kolacją.

Tymczasem okazuje się, że Agata Duda potrafi się odezwać.

I to stanowczo. Ciekawą anegdotką podzielił się w audycji Onetu „Stan po burzy” dziennikarz Andrzej Stankiewicz. Historia miała wydarzyć się w pierwszym roku prezydentury Andrzeja Dudy.

Opowiadał mi pewien dziennikarz, który był z panem prezydentem na wyjeździe zagranicznym. To było chyba jakoś w pierwszym roku prezydentury. Oficjalna wizyta, a zatem pani Agata Kornhauser-Duda także elegancko ubrana, zastosowała odpowiednie toalety, wybrała się także na ten wyjazd – opowiadał Stankiewicz. Po wylądowaniu zadzwonił telefon prezydenta. Okazało się, że z Dudą chciał rozmawiać Joachim Brudziński.

Strasznie krzyczał, czegoś tam chciał. Nie wiem, czy chciał żeby podpisał, czy chciał, żeby nie podpisał, czy chciał, żeby zatrudnił, czy chciał, żeby zwolnił. Generalnie miał jakieś pretensje – relacjonował Stankiewicz. I wtedy do akcji wkroczyła Agata Duda, która wydawała mężowi telefon.

Andrzej nie ma teraz czasu rozmawiać – powiedziała stanowczo Brudzińskiemu i rozłączyła się. Ale to nie koniec! Historia miała swój epilog. Prezydentowa zwróciła mężowi uwagę.

Pozwalasz się bardzo źle traktować. Nie będę z Tobą jechała w jednym samochodzie… I słuchaj, podobno zeszli z samolotu i ona nie chciała z nim wsiąść do jednego samochodu – zakończył Andrzej Stankiewicz.

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracował także z portalem Wiadomo.co, w 2019 roku pracował w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *