Abp Jędraszewski odpowiada na list oburzonej jego słowami matki. „Jakby nie zrozumieli”

Arcybiskup Marek Jędraszewski odniósł się do polemiki, którą podjęła z nim Katarzyna Zarosa.
Kobieta zareagowała na słowa hierarchy nt. niskiej dzietności w Polsce.

Polemika z arcybiskupem

Wszystko zaczęło się od listu pasterskiego, który arcybiskup Marek Jędraszewski napisał z okazji początku Wielkiego Postu. Metropolita krakowski poruszył w nim temat „prawdziwej zapaści demograficznej”. Jak zasugerował, na niską dzietność w Polsce ma wpływ sposób, „w jaki we współczesnej kulturze, zwłaszcza mediach, przedstawia się wielodzietną rodzinę częstokroć ośmieszając ją i piętnując”.

Wraz z tym w parze idzie przekaz o konieczności „realizacji siebie”, głównie poprzez bardzo wymierne osiągnięcia zawodowe i materialne (…) Natomiast niezmiernie rzadko ukazuje się ludzi, dla których największą radością są ich dzieci i dla których fakt bycia rodzicem jest źródłem szczęścia i dumy – analizował hierarcha.

Na list Jędraszewskiego zareagowała Katarzyna Zarosa. Na łamach Klubu Jagiellońskiego opublikowała polemikę z tezami hierarchy. W piśmie zatytułowanym ”List matki-katoliczki do arcybiskupa Marka Jędraszewskiego” kobieta zarzuca arcybiskupowi, że ten „spłyca problem malejącej dzietności w Polsce”. Autorka wskazała na szereg problemów, z którymi muszą radzić sobie rodzice, od gigantycznych rat kredytów po trudne warunki mieszkaniowe.

Jestem też w stanie założyć się o moje ulubione wydanie Władcy Pierścieni, że dysponuje Ksiądz Arcybiskup osobnym pokojem do spania, innymi do jedzenia, pracy, przyjmowania gości i pomieszczeniem, w którym przygotowywane są dla Księdza Arcybiskupa posiłki – pisała Katarzyna Zarosa.

Abp Jędraszewski odpowiada

Marek Jędraszewski odniósł się do tej polemiki podczas homilii wygłoszonej z okazji spotkania Wojowników Maryi w parafii św. Franciszka z Asyżu w Wieliczce. Jak stwierdził, jego list „spotkał się z wieloma komentarzami”.

Także ze strony katolików, którzy jakby nie zrozumieli, o czym pisałem – powiedział hierarcha. – Którzy nie widzą ogromnego zagrożenia, gdy chodzi o przyszłość naszego narodu, a przez to i państwa – dodał.

 Potrzeba nam ducha szlachetnej ofiarności w otwarciu się na dzieci, które mogą przyjść na świat, a którym z różnych powodów tego przyjścia się odmawia – mówił dalej abp Jędraszewski. Hierarcha przywołał przykład czasów powojennych.

 Bieda była straszliwa, mieszkań brakowało, ale można być zadziwionym, patrząc, jak polskie rodziny w końcu lat 40., 50., radowały się licznym potomstwem – powiedział i dodał, że sam „należy do tego pokolenia”.

Pamiętam warunki, w jakich przyszło nam żyć. Pamiętam też radość i poczucie szczęścia, że byliśmy razem, mimo że tatuś ciężko musiał pracować, a w domu było bardzo, bardzo skromnie, by nie powiedzieć – biednie. Byliśmy szczęśliwi – mówił hierarcha i stwierdził, że. Obecnych czasach „patrzy się na sukces, na pieniądze, na powodzenie, na karierę, biorąc w nawias to, co nas jako naród może spotkać za 10, 15 lat”.

Źródło: Archidiecezja krakowska

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracował także z portalem Wiadomo.co, w 2019 roku pracował w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu.

1 Odpowiedzi na Abp Jędraszewski odpowiada na list oburzonej jego słowami matki. „Jakby nie zrozumieli”

  1. sam pisze:

    Dziadziuś chyba nie zrozumiał. Skoro „szlachetne poświęcenie” jest tak dobre, to czemu sam się nie poświęcił, tylko robił karierę, żyjąc w dostatku, a nawet w zbytku? Dlaczego Kościół nie pomaga rodzicom, ofiarowując im najwyżej modlitwę, za to zdzierając na sakramentach?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *