Jest decyzja, reprezentant Polski zawieszony przez UEFA! Chodzi o pozytywny wynik testu antydopingowego

Badanie antydopingowe wykryło zakazaną substancję u Bartosza Salamona, piłkarza Lecha Poznań.
W czwartek UEFA podjęła decyzję o zawieszeniu reprezentanta Polski na 3 miesiące.

Na początku kwietnia Lech Poznań poinformował, że próbka A badania antydopingowego przeprowadzonego u Bartosza Salamona po rewanżowym meczu ze szwedzkim Djurgårdens IF w Sztokholmie dała wynik pozytywny.

Kto mnie zna wie, że jestem bardzo uważny na każdy suplement czy lek, który przyjmuję i zawsze konsultuję go z lekarzem Klubu. Wierzę, że wszystko zostanie wyjaśnione i będę mógł spokojnie kontynuować grę bez żadnej przerwy – oświadczył sam zawodnik, u którego wykryto obecność chlortalidonu. Ten środęk nieprzypadkowo znajduje się na liście substancji zakazanych. Jest to substancja moczopędna, powoduje zwiększenie objętości wydalanego moczu. Krótko mówiąc, sportowcy używają chlortalidonu, by pozbyć się z organizmu śladów innych środków dopingujących.

Co dalej z piłkarzem, który zagrał wrócił do reprezentacji Polski i zagrał w meczu z Albanią (wygrana biało-czerwonych 1:0)? W czwartek Lech otrzymał decyzję UEFA – Bartosz Salamon będzie zawieszony na trzy miesiące.  

– W czasie zawieszenia obrońca nie może brać udziału w meczach oraz treningach. Jako klub zdecydowaliśmy o odwołaniu się od tej decyzji – czytamy w oświadczeniu poznańskiego klubu.

Decyzja UEGA oznacza jednak, że Bartosz Salamon nie zagra w czwartkowym meczu ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy z Fiorentiną. Jeśli zaś odwołanie Kolejorza nie przyniesie skutku, piłkarz nie zagra do końca sezonu, w tym w niedzielnym szlagierze przeciwko Legii. Kara obejmuje także mecze reprezentacji Polski – 20 czerwca kadra zagra z Mołdawią w eliminacjach do przyszłorocznego EURO.

W Lechu Poznań są w szoku, ponieważ akurat Bartosz Salamon z powodu swojej alergii pilnuje spraw medycznych.

Mamy piłkarzy, po których spodziewalibyśmy się, że mogliby coś nieopatrznie zjeść czy wypić. Chociażby jedząc coś na mieście. Ale w przypadku Bartka mamy absolutną pewność, że nie wziął tego środka świadomie. O ile w ogóle go wziął, a nie chodzi np. o zanieczyszczony lek czy jakiś inny sposób, w który kompletnie przez przypadek chlortalidon mógł trafić do organizmu Bartka – mówi w rozmowie z portalem Weszło osoba z klubu.

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracował także z portalem Wiadomo.co, w 2019 roku pracował w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *