Jakimowicz w żywiole, gwiazdorek z TVP straszy znaną dziennikarkę hakami. „Jak pani taka mądra, to może wyjaśnimy wreszcie…”
Jarosław Jakimowicz stale wywołuje kontrowersje. Teraz, jak podają niektóre media, „grozi” Odecie Moro. Twierdzi, że ma na nią haki.
Jarosław Jakimowicz „grozi” Odecie Moro
Jarosław Jakimowicz ma na pieńku z wieloma znanymi osobami. Teraz za cel obrał sobie Odetę Moro. Chodzi o dziennikarkę, która kiedyś pracowała dla TVN, a od 2019 r. jest jedną z prowadzących programu Onetu.
Aktor i obecny gwiazdor TVP Info opublikował w sieci stopklatkę z programu „Onet rano” z Moro i informacją o wyroku skazującym dla Justyny Wydrzyńskiej za pomoc w aborcji. „To pierwszy taki wyrok w Polsce i Europie” – czytamy.
„To jak pani taka mądra, to może wyjaśnimy wreszcie program TVN „Agent”. Edycję, w której pani mądra Odeta brała udział? Jak traktowaliście ludzi, ustalaliście wyniki i konspirowałaś bez szacunku dla naiwnych uczestników tego programu.
Przecież to podła ustawka” – napisał Jakimowicz.
Najpewniej chodziło mu o drugą edycję programu „Agent – Gwiazdy” z 2017 r. Moro pojawiła się w show i wcieliła w rolę tytułowego agenta. Jakimowicz zasugerował, że wszedł w posiadanie jakichś kompromitujących ją informacji.
„Nie powiem, póki co, od kogo, ale mam wasze wiadomości, które przez przypadek weszły na zsynchronizowany telefon. Wy tę sytuację będziecie pamiętać i wiedzieć o kogo chodzi. Gdybyście teraz mieli pomysł wpłynąć na tę osobę, to i tak ja mam to już u siebie. Czeski błąd, ale kosztowny” – przekazał za pomocą social mediów Moro Jakimowicz.
Potem dodał, że „nikogo nie straszy i nikomu nie grozi . Takie tytuły o groźbach pojawiły się w antypolskich mediach. Oczywiście opatrzone moimi specjalnie wybranymi, pięknymi zdjęciami. Jedynie upraszam przed tym, żeby nie robiła koleżanka z siebie świętej i nie zapominała o bagnie w którym czynnie uczestniczyła i tkwi umoralniając teraz. Ten cały tvn i a teraz Onet gdzie przeskakują te kanalie jedna po drugiej to straszny syf” [pisownia oryginalna].
Załączył też fragment wymiany SMS między paroma osobami.
Źródło: Instagram
