Tusk przemawiał, a prezes… Jest sensacyjna relacja z tajnych obrad, TAK zachowywali się politycy PiS. „Byli przerażeni”
Zakończyła się niejawna część obrad Sejmu. Politycy obozu władzy ujawniają, jak na informacje ujawniane przez premiera zareagowali członkowie PiS. – Byli przerażeni, szczególnie Jarosław Kaczyński – mówi Mariusz Witczak.
Tajne obrady Sejmu
Piątkowe posiedzenie Sejmu rozpoczęło się od części niejawnej. Posłowie wysłuchali informacji premiera Donalda Tuska w sprawie bezpieczeństwa państwa. Już po zakończeniu obrad politycy PiS przekonywali, że ich utajnienie nie było potrzebne. Doszukiwali się w tym nawet politycznych intryg.
– Myślę, że cel był jeden: dyskusja o służbie zdrowia dzisiaj u prezydenta powinna być przykryta i wszystko premier robi, żeby tak było – mówił poseł PiS Henryk Kowalczyk. Sebastian Kaleta przekonywał zaś, że decyzja o utajnieniu obrad to „wielka szopka”.
Innego zdania są politycy obozu rządzącego. Tomasz Trela z Lewicy opisywał, jak członkowie PiS reagowali na informacje przekazywane przez premiera. Jak relacjonuje prawa strona sali zamilkła.
– Była przerażona, w moim przekonaniu, informacjami, które mówił pan premier Donald Tusk, bo dla mnie osobiście część tych informacji była dość porażająca – ocenił Trela. W podobnym tonie wypowiadał się poseł KO Mariusz Witczak.
– Mieli spuszczone głowy i byli przerażeni, szczególnie Jarosław Kaczyński, który – mam wrażenie – na początku do końca nie rozumiał, o co chodzi, bo pewnie ta materia nie jest dla niego jakaś szczególnie dobrze rozpoznana – relacjonował. Jego zdaniem prezes PiS mimo wszytko „zdawał sobie sprawę z powagi wystąpienia premiera”.
– Zresztą trochę uciszał otoczenie i takie emocjonalne polityczne odruchy – wskazał Witczak.
Kaczyński: „Nie wyciągniecie niczego”
Sam Jarosław Kaczyński nie chciał nic mówić o tajnych obradach. Gdy wyszedł z sali, otoczyli go dziennikarze, ale prezes PiS odpowiadał wmijająco.
– Nie wyciągniecie ze mnie niczego – mówił tajemniczo Kaczyński, ale dziennikarze nie odpuszczali.
– Nie będę wyrażał w tej chwili opinii, póki nie przyjdzie taki moment, że to może zostanie odtajnione. Może będzie jakaś nowa, jawna w tej sprawie dyskusja. Nie będę na ten temat nic mówił, nie namówicie mnie państwo – powtarzał prezes.
Źródło: TVN24