Jakubiak wstrząśnięty zakazem dawania w szyję w Sejmie. „Przy kompocie będziemy teraz siedzieli?”
Screen: RMF FM Youtube
Niektórzy posłowie ciężko przeżywają decyzję o zakazie sprzedaży alkoholu w Sejmie. Marek Jakubiak nie wyobraża sobie, że teraz kuluarowe rozmowy będą prowadzone „przy herbatce lub kompocie”.
Marek Jakubiak chce alkoholu
Włodzimierz Czarzasty ledwo został marszałkiem Sejmu, a już mocno poirytował wielu posłów: wprowadził zakaz sprzedaży w parlamencie alkoholu. Nie powinno to nikogo szokować, ale stało się inaczej. Zaskakująco nerwowo na wszystko zareagował Marek Jakubiak – jego zdaniem w budynku, gdzie stanowi się prawo powinna być dostępna i wódka, i wino, i piwo!
— On [Czarzasty] się kreuje na fajnego chłopa i być może jest fajnym kolegą — zaczął w czasie rozmowy na antenie RMF FM, choć szybko dodał, że właściwie to dobrze nie zna lidera Lewicy. — To jest miejsce dla ludzi specjalnej troski czy jak? — zapytał retorycznie, czym odniósł się do zakazu sprzedaży alkoholu w Sejmie.
Z jakiegoś powodu twierdzi, że nie można w parlamencie rozmawiać ze sobą bez napojów z procentami. — Na przykład my się umówimy o godz. 20, żeby sobie pogadać na jakiś temat, to co, przy kompocie będziemy teraz siedzieli? Przy herbatce? — dopytywał na antenie.
Postanowił skorzystać z okazji i zaapelował do marszałka Sejmu, by ten „nie porządkował dorosłym ludziom życia”. — Ja mieszkam w Warszawie, jestem warszawiakiem, wyjeżdżam bardzo często, za kierownicą siedzę, więc prawie w ogóle nie piję — zapewnił przy tym.
Alkohol nie jest dla posłów?
Oczywiście nie jest tak, że w Sejmie w ogóle nie wolno pić alkoholu. Marszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty podpisał jedynie zarządzenie w sprawie zakazu jego sprzedaży w budynkach i na terenach, które są pod kontrolą Kancelarii Sejmu. Posłowie będą więc nadal mogli spożywać swoje ulubione trunki, tyle że będą musieli je kupić w okolicznych sklepach lub przywieźć ze sobą z domu.
Inna sprawa, że słynne alkoholowe ekscesy polityków z PiS powinny skłonić marszałka do wprowadzenia zakazu spożywania mocnych trunków w Sejmie.
Czarzasty zapowiedział też wprowadzenie nowych zasad rozliczania „kilometrówek” przez posłów. I to także jest krokiem w dobrą stronę!
Źródło: RMF FM