Sceny w Sejmie! Kaczyński w śmiech, Błaszczak krzyczy. TAK zareagowali na przemówienie posła KO [WIDEO]

screen/ Sejm
Jarosław Kaczyński dobrze bawił się w Sejmie. Poseł KO Konrad Frysztak wymieniał afery PiS, a prezes reagował śmiechem.
Kaczyński śmieje się w Sejmie
Podczas piątkowego posiedzenia Sejmu Jarosław Kaczyński musiał być w dobrym humorze. To sugeruje jego reakcja na wystąpienie posła KO Konrada Frysztaka. A było to wystąpienie poważne, polityk obozu władzy wymieniał afery PiS.
– To jest coś, co obciąża pana, bo to pan wtedy rządził, pan te miernoty intelektualne i moralne wprowadził do Sejmu. Pan tym ludziom dał władzę. I wie pan, chciałbym panu powiedzieć — my również pamiętamy o aferze Pegasusa, o aferze Funduszy Sprawiedliwości, respiratorowej, maseczkowej i te afery zostaną rozliczone – mówił Frysztak. – Pamiętamy również o aferze dotyczącej dwóch wież i ja mocno liczę na to, że ta afera również zostanie rozliczona – podkreślił stanowczo poseł KO.
Jak na te słowa zareagował Kaczyński? Na pewno nie było po nim widać żadnej skruchy. Wręcz przeciwnie – Kaczyński śmiał się głośno, a siedzący obok niego wykrzykiwał coś w stronę Frysztaka.
Gest Tuska
Wcześniej podczas tego posiedzenia miał miejsce inny incydent, który bardzo oburzył PiS. Tym razem z mównicy przemawiał Paweł Jabłoński, a wymownie reagował Donald Tusk.
– Trzeba wytłumaczyć panu premierowi, dlaczego umowa z Mercosur jest zła. Niech pan nie macha ręką, bo pan macha ręką na polskich rolników – grzmiał w stronę Donalda Tuska. Następnie oświadczył, że miesiąc temu zwrócił się z interpelacją, w której pytał o działania, jakie podjął rząd, by zbudować koalicję blokującą Mercosur. Jak powiedział, nie otrzymał jeszcze odpowiedzi.
– Wiecie dlaczego? Bo nic w tej sprawie nie zrobili. Bo Tusk udaje, że nie rozumie, a tak naprawdę działa w interesie państwa, któremu na tym zależy, w interesie niemieckiego przemysłu motoryzacyjnego. Panie Tusk, panie Kosiniak, panie Krajewski, przyjdźcie tutaj, wytłumaczcie się z tego polskim rolnikom! – grzmiał Jabłoński. W tym samym momencie Tusk, który słuchał tego wystąpienia z ironicznym uśmiechem na ustach, wykonał wymowny gest grania na nosie, dając do zrozumienia, że niespecjalnie interesują go wynurzenia posła PiS.