Zadzwonił telefon, Putin odebrał i padło: 15 minut. Trump od razu się zgodził. „Będę na nogach…”

Screen: Russian Pool
Władimir Putin zgodził się na rozmowę telefoniczną z Donaldem Trumpem, ale postanowił twardy warunek: lider USA ma się streszczać!
Władimir Putin rozmawia z Donaldem Trumpem
Trwają rozmowy, które mają doprowadzić do zawieszenia broni na Ukrainie. W poniedziałek Donald Trump spotkał się z Wołodymyrem Zełenskim, szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen, szefem NATO Markiem Rutte oraz kilkoma politykami z Unii Europejskiej. Władimir Putin nie był obecny, ale prezydent USA postanowił do niego zadzwonić – chodziło o to, by od razu zorganizować spotkanie przedstawicieli Rosji z ich odpowiednikami z Ukrainy.
Putin miał okazać się zainteresowany rozmowami, ale pokazał Trumpowi swoją silną pozycję. – Cóż, będę na nogach jeszcze przez 15 minut lub możesz zadzwonić jutro – miał powiedzieć do mieszkańca Białego Domu.
Do rozmów dojdzie
Rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt potwierdziła, że Putin zgodził się na spotkanie z Zełenskim, więc wchodzimy w „kolejną fazę procesu pokojowego”. Spotkanie ma odbyć się wstępnie w Budapeszcie i mają tam pojawić się delegacje USA, Rosji i Ukrainy.
Czy więc wojna dobiega końca? Nie do końca – wiele wskazuje na to, że będzie to tylko pauza w dalszych zmaganiach. Sytuacja przypomina raczej tę z czasów wojen napoleońskich czy II wojny światowej: cały długi konflikt był przetykany „mniejszymi” pokojami czy zawieszeniami broni. Na ostateczne rozstrzygnięcie i zakończenie budowy nowego ładu światowego (bo to jest stawką) przyjdzie na zaczekać lata.
Kluczowe jest zresztą to, jak obecny etap zostanie zakończony: Ukraina nie może go spuentować traktatem pokojowym, bo ten będzie oznaczał prawne oddane jej ziem Rosji, Kijów musi doprowadzić maksymalnie do zawieszenia broni. Z drugiej strony to drugie rozwiązanie będzie oznaczało to, co sugerujemy powyżej – wojna się nie skończy, obie strony zregenerują siły i wrócą na front.
Niekorzystne zakończenie tego etapu będzie też wyrokiem wydanym na Zełenskiego, który okazał się dla USA zbyt twardym negocjatorem – jest niewygodny i dla Trumpa, i Putina, którzy będą dążyć też do tego, by stracił władzę.
Źródło: Daily Beast, Fox News, wp.pl