Kaczyński obawia się TEGO polityka obozu władzy? Prezes już straszy wyborców PiS. „To udawanie będzie…”

Jarosław Kaczyński wyczuł, że w obozie władzy mocno zwiększyła się rola Radosława Sikorskiego. Prezes już straszy szefem MSZ wyborców PiS.

Kaczyński straszy Sikorskim

Radosław Sikorski na pewno przeżył spore rozczarowanie, gdy przegrał z Rafałem Trzaskowskim prawybory w KO i nie został kandydatem na prezydenta. Jednak paradoksalnie po wyborach prezydenckich jego rola w obozie władzy bardzo się wzmocniła, co zostało przypieczętowane objęciem funkcji wicepremiera. Teraz to Sikorski wychodzi na pierwszy front walki z PiS i nowym prezydentem, Karolem Nawrockim.

I Jarosław Kaczyński wyczuł, że rośnie mu mocny przeciwnik. To dlatego w trakcie spotkania z wyborcami w Zabrzu sporo czasu poświęcił szefowi MSZ. Prezes wręcz straszył Sikorskim sympatyków PiS. Sugerował, że wzmocnienie roli nowego wicepremiera to cyniczny plan Donalda Tuska, zakładający próbę przekabacenia prawicowych wyborców.

Dzisiaj świat idzie na prawo, Polska też na szczęście idzie na prawo, to widać we wszystkich badaniach. I wobec tego oni być może też będą próbowali udawać, podkreślam to słowo, udawać, że idą na prawo, a to udawanie będzie się nazywało Radosław Sikorski – przekonywał Kaczyński. Potem uderzył w żonę szefa MSZ, Annę Applebaum. – Tak proszę Państwa, można się śmiać. No ale on przecież w tej chwili działa w ten sposób, że jego małżonka, wiecie kim jest, pisze książkę „Matka Polka”. On też wygłasza różne takie, powiedzmy sobie, niejednoznaczne z punktu widzenia centrolewicy czy lewicy, tym bardziej skrajnej lewicy, bo oni przecież są w istocie partią skrajnej lewicy, sądy i to może wskazywać na to, że sprawa będzie szła w tę stronę – mówił lider PiS.

Dostało się Konfederacji?

Kaczyński mówił też tajemniczo o „partnerze”, którego zyskał obóz władzy. Prawdopodobnie chodzi o Konfederację.

Nie chcę w tej chwili tego rozwijać, ale ostatnie wydarzenia także takie zaskakujące i nieprzyjemne, o których pewnie Państwo słyszeli, wskazują na to, że mogą mieć tu, nie mówię, że mają, ale mogą mieć do tego partnera – stwierdził prezes. Trudno interpretować te słowa inaczej, niż jako nawiązanie do wojenki na linii PiS – Konfederacja.

 No nie daj Panie Boże, nie daj Panie Boże. Musicie Państwo i na takie niebezpieczeństwa zwracać uwagę i mówić o tym, bo wiem, że wielu spośród Państwa zna, bo po prostu ludzie o podobnych poglądach, czy wydawałoby się, że podobnych poglądach, często się znają, często ze sobą rozmawiają. Trzeba różnym ludziom, także tym, którzy są po prawej stronie, ale nie są w naszej partii, uświadamiać pewne niebezpieczeństwa, że mogą sądzić, że idą w jedną stronę, a tak naprawdę iść w zupełnie inną, dokładnie odwrotną. A pamiętajcie Państwo, że w tej chwili naprawdę stawka jest niebywale wysoka. Stawką jest po prostu Polska – skwitował Kaczyński.

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracował także z portalem Wiadomo.co, w 2019 roku pracował w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *