Kaczyński zaatakował żonę Radosława Sikorskiego. Szybko nadział się na ripostę! „Całował mnie po rękach”

Screen: PiS yt
Jarosław Kaczyński zakpił z żony ministra spraw zagranicznych. Radosław Sikorski ostro odpowiedział politykowi z Nowogrodzkiej.
Kaczyński kpi z żony Sikorskiego
Jarosław Kaczyński spotkał się ze swoimi zwolennikami w Zabrzu. Przemówienie prezesa składało się głównie z – niespodzianka! – krytyki pod adresem koalicji rządzącej. Lider PiS chciał chyba wlać w serca elektoratu nadzieję, więc powiedział, że „dzisiaj świat idzie na prawo”.
— I Polska też, na szczęście, idzie na prawo. To widać we wszystkich badaniach – oświadczył Kaczyński. A potem dodał ostrzeżenie. – Wobec tego oni być może też będą próbowali udawać, podkreślam to słowo: udawać, że idą na prawo. A to udawanie będzie się nazywało Radosław Sikorski — stwierdził.
Z ministra spraw zagranicznych przeskoczył na jego żonę, Anne Applebaum. — Można się śmiać, ale on przecież w tej chwili działa w ten sposób, że jego małżonka, wiecie, kim jest, pisze książkę „Matka Polka” — zakpił prezes PiS, czym chyba nawiązał do żydowskiego pochodzenia żony Sikorskiego.
Radosław Sikorski odpowiada
Na takie słowa Sikorski nie mógł nie odpowiedzieć. Przypomniał Kaczyńskiemu to, jak kiedyś zachowywał się względem niego i jego żony. – Kiedyś za sposób sprawowania urzędu ministra obrony w swoim rządzie całował mnie po rękach, a Anne Applebaum wychwalał za „Gułag: i nie tylko. A teraz ją atakuje, puszczając oko do antysemitów. Nie pamiętam podobnych insynuacji wobec pani prezydentowej Agaty Kornhauser-Duda — napisał szef MSZ.
Kiedyś za sposób sprawowania urzędu ministra obrony w swoim rządzie całował mnie po rękach a @anneapplebaum wychwalał za 'Gułag’ i nie tylko. A teraz ją atakuje puszczając oko do antysemitów.
Nie pamiętam podobnych insynuacji wobec pani prezydentowej Agaty Kornhauser-Duda. https://t.co/7XIGr6lpNV— Radosław Sikorski 🇵🇱🇪🇺 (@sikorskiradek) August 3, 2025
Chodzi o to, że żona Andrzeja Dudy jest pochodzenia żydowskiego, podobnie jak życiowa partnerka Sikorskiego.
Kaczyński powiedział te słowa nie bez powodu – walczy o prawicowy elektorat – pokazują to też naciski na Konfederację, by ta podpisała narzuconą przez niego deklarację ideową. Lider PiS widzi, że zaczyna się nowa gra o tron i robi wszystko, by korona znowu trafiła w jego ręce – jego ostatnie słowa pokazują, że jest zdesperowany.
Źródło: X