PiS chce przejąć władzę i wyskoczyło z TYM pomysłem. Ale nic z tego nie wyjdzie. „Sam Kaczyński nie wierzy”

Po zwycięstwie Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich PiS chce iść na całość i jak najszybciej przejąć całą władzę. Na początek Jarosław Kaczyński wyskoczył z pomysłem „rządu technicznego”, ale ten projekt traktują z przymrużeniem oka nawet na Nowogrodzkiej.

PiS proponuje rząd techniczny

Zwycięstwo Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich oznacza dla PiS jedno – nadzieję, że uda się przejąć pełnię władzy. Przy Nowogrodzkiej powstała myśl, że może nawet nie trzeba będzie czekać do wyborów parlamentarnych w 2027 roku. Jarosław Kaczyński już wyskoczył z projektem „Rząd techniczny”.

Potrzebujemy dzisiaj zupełnie innego rozwiązania. Takim rozwiązaniem jest rząd techniczny, rząd, który będzie, podobnie jak prezydent bezpartyjny zaproponował lider PiS. – Szef tego rządu musi być wyłoniony w rozmowach z tymi wszystkimi, którzy byli gotowi taki pomysł poprzeć. To nie musiał być człowiek, który ma z nami jakieś związki. Poszczególnymi resortami kierowali by po prostu specjaliści od danych dziedzin naszego życia społecznego – kontynuował Kaczyński. PiS zorganizowało nawet spotkanie na ten temat, wysłała zaproszenia do klubów i kół parlamentarnych, ale… nikt nie przyszedł. Nic dziwnego – wcześniej Sławomir Mentzen odpowiedział na apel i zaproponował Kaczyńskiemu spotkanie, a ten potraktował go protekcjonalnie.

Jest jednak pewna proporcja odnosząca się i do wielkości klubów, i do doświadczenia politycznego. Także być może do was to nie przemawia, ale jestem z zupełnie innego pokolenia, waszych dziadków, nawet nie rodziców i dla mnie to jednak ma znaczenie – stwierdził prezes. Jednym słowem uznał, że jest zbyt ważny, by chodzić do Mentzena.

Kaczyński sam nie wierzy

Może i sam wie, że temat jest nierealny. Z przymrużeniem oka traktują go nawet przy Nowogrodzkiej. Politycy partii przyznają w rozmowie z „Newsweekiem”, że nie ma nawet pomysłu na premiera „rządu technicznego”. Powodzenie tego projektu jest zerowe.

Sam Jarosław Kaczyński też nie wierzy – przyznaje rozmówca „Newsweeka” z PiS. I w partii jest trochę niezadowolenia z zachowania prezesa względem Mentzena i Konfederacji. Bo i jak projekt ma się udać, jak odrzuca się potencjalnych partnerów do jego realizacji?

Ludzie zwykli traktować prezesa jako wielkiego stratega, ale tutaj go trochę poniosły emocje. On do Konfederacji podchodzi z pewną pogardą, ale też zazdrością i niezrozumieniem – mówi „Newsweekowi” poseł PiS. – Trzeba być konsekwentnym i jakieś rozmowy z chętnymi przeprowadzić, a nie ośmieszać własny pomysł. Kaczyński mógł się spotkać z Mentzenem i przez to pokazać, że wychodzi poza schemat, wychodzi do młodych wyborców Mentzena – kwituje.

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracował także z portalem Wiadomo.co, w 2019 roku pracował w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *