Skandaliczne działania TVP nie umknęły uwadze świata. Nie o taką sławę chodziło rządowym mediom
O tragicznej śmierci Mikołaja Filiksa mówi się dziś nie tylko w Polsce. O samobójstwie syna posłanki PO piszą też hiszpańskie, włoskie i niemieckie media, sugerując, że winne są prorządowe media.
Media piszą o tragicznej śmierci posłanki PO
„Jak skrajnie prawicowe prześladowanie przez państwowe media doprowadziło do samobójstwa syna opozycyjnego polityka w Polsce” – napisano w hiszpańskim „Publico”. Dziennikarz Jairo Vargas Martín dodał, że „15-latek był ofiarą pedofilii, a kilka państwowych mediów złamało prawo i opublikowało informacje identyfikacyjne na jego temat”.
Z kolei niemieckie Deutsche Welle pyta: „Czy państwowe media doprowadziły 15-latka do śmierci?”. Z kolei w artykule czytamy, że „samobójstwo ofiary przemocy wywołało w Polsce debatę na temat wątpliwej roli państwowych mediów kontrolowanych przez rządzącą partię PiS”. „Czy to one ponoszą winę za śmierć nastolatka?” – dopytuje autor tekstu.
Jeszcze ostrzej do tematu podszedł włoski „Corriere Della Sera”: „Horror w Polsce: molestowanie syna posłanki opozycji upublicznione. A chłopiec popełnia samobójstwo”. Tu z kolei w artykule czytamy, że syn posłanki KO „przeżył dwa lata temu napaść seksualną ze strony członka partii swojej matki. Wiadomość podała kontrolowana przez rząd telewizja publiczna”.
„Kilka tygodni temu ujawniono szczegóły dotyczące sprawy pedofilii wobec chłopca, takie jak jego wiek i przynależność polityczną matki. Radio Szczecin oraz publiczny, ale kontrolowany przez skrajnie prawicowy rząd PiS nadawca TVP (Telewizja Polska) pierwsze informowały o sprawie” – czytamy w tekście.
W podobnym tonie wypowiedział się też czołowy portal z Wielkiej Brytanii. „The Guardian” napisał: „Partia rządząca w Polsce pod ostrzałem po samobójstwie syna posła opozycji. Mikołaj Filiks, 15 lat, popełnił samobójstwo po tym, jak państwowa stacja radiowa pomogła zidentyfikować go jako ofiarę pedofila”.
Granice zostały przekroczone
Nie można mieć wątpliwości, że jeśli chodzi o walkę polityczną i działania mediów, granice zostały ponownie przekroczone. Po raz kolejny zginął w wyniku tego człowiek – tym razem nastolatek, który sam odebrał sobie życie. Czy nauczy to naszych polityków pokory? To wątpliwe. Pamiętajmy, że zapowiedzi „innej polityki” słyszeliśmy już po zabójstwie Pawła Adamowicza. Jak wyszło? Widzimy w ostatnich dniach.
Źródło: wp.pl