Krzyczał w Sejmie o „kuli w łeb”. Nie do wiary, jak się tłumaczy. „Wyjaśniam, że moje pokolenie…”

Poseł PiS Edward Siarka powiedział o kilka słów, które długo będą się za nim ciągnęły. Jak tłumaczy się polityk po skandalu, który wywołała jego „kula w łeb”?

Poseł PiS Edward Siarka chce „kuli w łeb” dla premiera?

W czwartek Sejm debatował na temat uchylenia immunitetu Zbigniewowi Ziobrze, najbardziej zainteresowany wykorzystał tę okazję do ataku na Donalda Tuska. W czasie, gdy były minister sprawiedliwości mówił o premierze na mównicy, jego kolega po fachu, Edward Siarka, krzyknął: „kula w łeb”. Wicemarszałek Sejmu Dorota Niedziela, która usłyszała okrzyk, przerwała wtedy debatę i nakazała posłowi przeproszenie za to, co krzyknął.

Oczywiście polityk PiS przesadził, ale najbardziej żałosne jest jego tłumaczenie się. Otóż, twierdzi teraz, że po prostu recytował… wiersz. Miało chodzić o liryk Władysława Broniewskiego, „Bagnet na broń”, który zawiera wersy: „Za tę dłoń podniesioną nad Polską – kula w łeb!”.Tym, którzy nie znają poezji Broniewskiego, wyjaśniam, że moje pokolenie recytowało ten tekst na szkolnych akademiach. W emocjach wracają znajome frazy, które mogą bulwersować. Przepraszam – wytłumaczył Siarka.

Sam Donald Tusk nie krył, że jest zażenowany tym, co usłyszał.

Zdaję sobie sprawę, że nawoływanie do (…) pokoju cywilnego, pokoju politycznego dzisiaj w Polsce graniczyłoby z naiwnością. Słyszałem dzisiaj też te słowa pod moim adresem, „kula w łeb”. Nie wiem, jak się z tym czujecie. Nie wiem, jak się czujecie, z tym że wasza posłanka publikuje zdjęcia z napisem „Śmierć bandzie Tuska”. I jak słyszę po odgłosach, nadal się z tym dobrze czujecie. A ja chcę wam powiedzieć, że tego typu zachowania, że zaostrzanie konfliktu, budzenie takiej agresji, niszczenie ludzi tu w Polsce, to jest naprawdę, obiektywnie rzecz biorąc, element wymarzonego scenariusza napisanego w Moskwie – powiedział stojąc na mównicy wprost do polityków PiS.

I faktycznie, dzielenie społeczeństwa i napuszczanie jednych grup społecznych na drugie to elementy wojny hybrydowej, jaką prowadzi Rosja. Aż dziwne, że PiS tak łatwo wpada w sidła służb z Moskwy!

Sprawa trafi do prokuratury?

Na odgryzieniu się posłowi Siarce przez Tuska chyba jednak się nie skończy – możliwe, że sprawa „kuli w łeb” trafi na biurko prokuratora. A przynajmniej tak uważa europoseł KO Krzysztof Brejza, który na X napisał, że skierował sprawę do Prokuratury Okręgowej w Warszawie – uważa, że polityk PiS  „groził premierowi polskiego rządu 'kulą w łeb’.”

Michał Szczerba stwierdził na X, że „PiS nawołuje do zbrodni”: – Robi to w Sejmie. Odwołują się do totalitarnych, bolszewickich metod. Konstytucja zakazuje istnienie partii odwołujących się do praktyk działania nazizmu, faszyzmu i komunizmu. Nie ma zgody na przemoc. Ta partia przekracza wszelkie granice. Dość! – napisał.

Wtórował mu Tomasz Siemoniak: – Poseł PiS o premierze: „kula w łeb”. Te skandaliczne słowa nigdy nie powinny paść w Sejmie. Przywodzą na myśl najtragiczniejsze wydarzenia z polskiej historii. Haniebne – przekazał w mediach społecznościowych.

Źródło: X

Jacek Walewski

Od wielu lat publikuję artykuły na różne tematy: począwszy od polityki, ekonomii i nowych technologii po popkulturę. W przeszłości współpracowałem z m.in. Magazynem Gitarzysta czy Esensja.pl Obecnie oprócz pisania dla Crowd Media, publikuję swoje artykuły na Bitcoin.com i Cryps.pl Jestem autorem tysięcy artykułów dot. wyżej wspomnianych kwestii.
Politykę poznawałem "od kuchni", współpracując z posłem Mirosławem Suchoniem (Polska 2050) i posłanką Mirosławą Nykiel (PO). Działałem także społecznie w Polskim Stowarzyszeniu Bitcoin.

2 Odpowiedzi na Krzyczał w Sejmie o „kuli w łeb”. Nie do wiary, jak się tłumaczy. „Wyjaśniam, że moje pokolenie…”

  1. Anna pisze:

    Tak właśnie postępują prawdziwi katolicy, z ich ust saczy się jad wstrętne tacy osobnicy zasiadają w parlamencie wstyd.

  2. sam pisze:

    Targowickie trolle poczynają sobie coraz śmielej. W Trumpa wtopiły chyba jeszcze bardziej niż w Napoleona i Katarzynę II razem wziętych, którzy tylko wykorzystali Polaków dla swoich celów. Jest możliwe, że Trump nas po prostu sprzeda, albo złupi…albo wykorzysta jako pole bitwy z Rosją. Oczywiście jeśli mu zapłacimy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *