Zadzwonił do mediów Rydzyka i… TA mina mówi wszystko, prowadzący nie wiedział, co się dzieje. „Pan tu mówi…”

screen/ TV Trwam
Do TV Trwam dodzwonił się pewien widz i przedstawił swoje dowody na „zamach stanu” w Polsce. Za jego tokiem myślenia nie nadążał nawet prowadzący programu.
„Zamach stanu” w Polsce
PiS twierdzi, że w Polsce przeprowadzany jest zamach stanu: KO ma działać tak, by zabrać dla siebie władzę po wsze czasy! Sprawą zainteresował się całe szczęście prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski, który złożył w prokuraturze stosowne zawiadomienie o potencjalnym popełnieniu przestępstwa. Nowogrodzka poszła w jego ślady, próbowała straszyć swój żelazny elektorat, ale dziś widać już, że wszystko skończy się jedną wielką kompromitacją ludzi Zbigniewa Ziobry i Jarosława Kaczyńskiego. Chyba nikt nie wierzy już w zamach stanu.
Rydzykowy widz chciał powiedzieć o zamachu stanu
Nikt? No też nie do końca! Temat „zamachu stanu” podjęła TV Trwa o. Tadeusza Rydzyka. Zadzwonił nawet do niej niejaki pan Zdzisław, który postanowił dodać do debaty swoje 3 grosze. Już na starcie powiedział, że „zamach stanu to już dawno jest„. Jeżeli jednak ktoś oczekiwał argumentów na tę tezę, mocno się zawiódł. Pan Zdzisław zaczął opowiadać historię swojego życia. Gdy jego żona zmarła 8 lat temu, zapłacił za zachowek 200 tys. zł.
– Gdy żona zmarła to ja miałem 123 tys. zł, a zapłaciłem 200 tys. zł – tłumaczył wytrwale. Potem było już tylko… bardziej zaskakująco.
Prowadzący program starał się jakoś wybrnąć z tej dziwnej sytuacji i zaczął pytać rozmówcy, czy ma wobec tego „jakieś pretensje” w stosunku do systemu, w którym żyjemy. Pan Zdzisław zagrał jednak iście po Hitchcockowsku i odparł, że… nie ma żadnych. Potem nagle wprowadził wątek olbrzymiego spadku, jaki dostał od kogoś z Australii (tak, my też już się pogubiliśmy).
– Poszłem na policję z tym, czy muszę zapłacić podatek, to mnie skierował do urzędu skarbowego! – żalił się widz, choć chyba to oczywiste, że podatkami zajmuje się fiskus, a nie policja.
– To troszkę nie jest ten temat dyskusji… Pan tu mówi o swoim przypadku indywidualnym, nie chcę gasić pana głosu, al zauważmy różnicę między nawet jakimiś nieregularnościami w pana przypadku, a czymś, co dotyczy całego państwa... – odpowiedział skonsternowany prowadzący. O dokładnie chodziło fanowi TV Trwam? Obawiamy się, że weźmie on tę tajemnicę – i zarazem dowody na „zamach stanu” – do grobu…
Pan Zdzisław zadzwonił do TV Trwam z dowodami na to, że zamach stanu trwa od dawna. Dostał 5,3 mln dolarów spadku z Australii, poszedł na policję a tam powiedzieli mu: panie, idź pan do urzędu skarbowego.
No nie zamach? 😂
Niestety tacy ludzie mają prawa wyborcze. 🤦♂️ pic.twitter.com/SK0PENEh8A— Bob Giedron 💯 🇵🇱 (@Bob_Gedron) February 9, 2025
Źródło: X
1 Odpowiedzi na Zadzwonił do mediów Rydzyka i… TA mina mówi wszystko, prowadzący nie wiedział, co się dzieje. „Pan tu mówi…”
Jak to są wyborcy PiS to niech opatrzności ma nas w swojej opiece. Takim Zdzisławom można wcisnąć wszystko, jemu rozum to wyparował już dawno. Jak Trump zidiociał totalnie to co się dziwić tym którzy nie potrafią nawet logicznie ułożyć jednego zdania.