Czarnek nie wytrzymał na antenie, dostało się znanemu miliarderowi. „To jest Musk Tuska”

Przemysław Czarnek nie może przeboleć, że Rafał Brzoska będzie współpracował z rządem Donalda Tuska. Były minister odpalił się na antenie radiowej „Trójki” i nazwał przedsiębiorcę „Muskiem Tuska”.

Czarnek zazdrości prezesowi InPostu

Przemysław Czarnek może przybić sobie piątkę z członkami zespołu Rage Against Machine, ponieważ również ma ewidentny problem z faktem, że wraz z pojawianiem się nowych innowacji, niektóre profesje, jak i klasyczne rozwiązania odchodzą do lamusa. Polityk PiS nie może się pogodzić z tym, że Polacy nie muszą się już tak często uciekać do korzystania z Poczty Polskiej, ponieważ pojawiły się o wiele bardziej dogodne alternatywy, jak chociażby InPost lub po prostu cyfrowe wysyłanie dokumentacji.

Przypomnijmy: w poniedziałek Donald Tusk podczas konferencji „Polska. Rok przełomu” ogłosił nowy plan gospodarczy dla naszego kraju. Premier mówił o miliardowych inwestycjach na poczet nowych technologii, które znacznie poprawią działanie wielu sektorów. Szef rządu mówił między innymi o deregulacji i zasugerował stworzenie zespołu mającego na celu przygotowanie programu zmian deregulacyjnych. Na czele tej grupy miałby stanąć założyciel i prezes firmy InPost Rafał Brzoska. Cieszący się ogromnymi sukcesami przedsiębiorca wyraził chęć podjęcia się tego zadania, które będzie się skupiało na uproszczeniu przepisów i ułatwieniu działalności przedsiębiorcom. 

Czarnek dzień później był gościem Renaty Grochal w programie „Bez uników” na antenie radiowej „Trójki”. Polityk nie ukrywał swojej niechęci wobec zapowiedzianych zmian i określił prezesa InPostu mianem „Muskiem Tuska” (co zapewne stanowiło nawiązanie do tego, że Elon Musk ściśle współpracuje z Donaldem Trumpem w ramach jego nowej administracji USA).

Ten „Musk Tuska” to jest człowiek, który kierował firmą, która skorzystała z tego, że od 2013 r. Polacy odbierali przesyłki np. z sądów lub z urzędów skarbowych w sklepach masarskich, spożywczych i kioskach. […] Cała korespondencja strategiczna została wyjęta z Poczty Polskiej i przerzucona na wolny rynek, czyli dla InPostu Rafała Brzoski. Jeżeli w ten sposób ma postępować deregulacja dla jednej firmy… Nic dobrego z tego nie było. Mamy do czynienia z powtórką z rozrywki – narzekał Czarnek.

Skarżył się, że w poprzednich latach, gdy Donald Tusk po raz pierwszy pełnił rolę premiera, to „Poczta Polska została praktycznie zlikwidowana”, na co jednak zwróciła mu uwagę Renata Grochal, że jego partyjny kolega – Mateusz Morawiecki – zapowiedział, że chętnie połączy siły z Brzoską w ramach wspólnych działań. Czarnek wyraźnie zdezorientowany tą informacją odparł, że rola polityka sprowadza się do tego, że „spotyka się z przedsiębiorcami i rozmawia na temat deregulacji”.

Źródło: Onet

Avatar photo
Filip Dzięciołowski

Na co dzień redaktor prowadzący Cryps.pl, jednego z największych serwisów w Polsce piszącego o rynku kryptowalut i technologii blockchain. W przeszłości współpracowałem z redakcjami Bitcoin.pl, Comparic.pl oraz ITHardware. Piszę również o wydarzeniach z sektora finansów, cyberbezpieczeństwa, sztucznej inteligencji, polityki oraz popkultury.

4 Odpowiedzi na Czarnek nie wytrzymał na antenie, dostało się znanemu miliarderowi. „To jest Musk Tuska”

  1. Valdi pisze:

    Czarnek zawsze był bucem, a teraz mu gul skacze że ktoś wpadł na pomysł z InPost -em i zarabia miliony, płacze nad swoją głupotą że to on nie wymyślił. PiS nie potrafi budować, potrafią tylko kraść i niszczyć.

  2. Anna pisze:

    Czy Pan Czarnek skończy w końcu swoje wywody, dobrze było jak się było przy korycie wszystko robili bardzo dobrze tylko komu było dobrze, dlaczego za czasów PiS przybyło milionerów ale z PiS albo kolesie, jak byli tacy dobrzy to dlaczego teraz wychodzi na jaw afera za afera wstyd Panie Czarnek i proszę w końcu dać spokój mojemu miastu Lublinowi

  3. zbik pisze:

    Nad podziw śmieszne miał Pinokio wszelkie możliwości aby nie rujnować tylko budować mógł się spytać Brzóski jak to zrobić wprowadzaląc Polski Ład albo bałagan, teraz usiłuje się do tego przedsięwzięcia przykleić. Może wie że koniec PiS jest bliski i chce wrócić do Tuska, ale to się nie uda bo ma za dużo za uszami i wizję przyszłości wiadomo gdzie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *