Zaskoczenie podczas przemówienia premiera! Tusk nagle zwrócił się do znanego miliardera. „Bierze pan to?”

screen/ Kancelaria Premiera
Donald Tusk przedstawił plan inwestycji i rozwoju. Nagle złożył zaskakującą propozycję znanemu przedsiębiorcy. – Bierze pan to? – zapytał premier.
10 lutego w siedzibie Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie premier Donald Tusk i minister finansów Andrzej Domański przedstawili rządowy plan gospodarczy na najbliższe lata. „Polska. Rok przełomu” – pod takim hasłem odbyła się konferencja i faktycznie, zapowiedzi premiera brzmią imponująco.
– Inwestycje w 2025 roku to ponad 650 miliardów złotych. Takiej kwoty nie było jeszcze w historii polskiej gospodarki – mówił Donald Tusk. – Podjęliśmy wyzwanie, że będziemy doganiać najbogatsze kraje, a dziś jest chyba ten moment, by przegonić tych, którzy stosunkowo niedawno patrzyli na nas czasem ze współczuciem, często z solidarnością. Ale dziś to światło w Europie jest widoczne głównie z Polski – z każdej polskiej firmy, z każdego polskiego domu – podkreślał premier. Tusk i Domański zapowiedzieli plan rozwoju oparty na kilku filarach. Po pierwsze to inwestycje w naukę i badania, po drugie – transformacja energetyczna, trzeci filar to nowoczesne technologie, a czwarty – rozwój portów i kolei. Dwa ostatnie filary to dynamiczny rynek kapitałowy i współpraca z biznesem. Obiecano inwestycję 180 miliardów złotych w polską kolej czy dopięcie inwestycji Google czy Microsoftu w Polsce.
– Jeśli mówimy o energii, która drzemie w ludziach, to musimy podkreślić jedną rzecz: deregulacja. Musimy przejść od sloganów do bardzo konkretnych decyzji. Deregulacja jest absolutnie warunkiem koniecznym, by Polska mogła konkurować w Europie i żeby Europa mogła konkurować z resztą świata – mówił Donald Tusk. – Nie wyobrażam sobie, żeby ta deregulacja, która ma ułatwić życie i uwolnić przestrzeń dla polskich przedsiębiorców, była procesem urzędniczym – dodał i nagle zwrócił się do obecnego na sali przedsiębiorcy i miliardera, Rafała Brzoski, który jest prezesem InPostu.
– Jest np. pan Rafał Brzoska. Czytałem ze dwa wywiady, w których mówił pan, że deregulacja nie jest niczym trudnym, tylko trzeba chcieć i że pan akurat wie, co trzeba zrobić. Ale jak konkrety, to konkrety, to niech się pan za to weźmie – powiedział premier do przedsiębiorcy. – Ja mogę tutaj złożyć zobowiązanie. Gdyby się pan chciał zobowiązać, razem z gronem tych, którzy będą chcieli pomóc, żeby przygotować najpierw rekomendacje do zmian, które nie wymagają ustaw, bierze pan to? – zapytał zaskoczonego miliardera, ale ten pozytywnie zareagował na propozycję.
– Challange accepted – odpowiedział Tuskowi Rafał Brzoska.
Źródło: Onet