Potężny problem Morawieckiego, prokuratura wkracza do akcji! W tle zakup działki od parafii. „Ponowna analiza…”
![Morawieckiego](https://crowdmedia.pl/wp-content/uploads/2025/02/Przechwytywanie-1.jpg)
Źródło: zurnalistapl YT
Kolejne ciemne chmury zbierają się nad głową Mateusza Morawieckiego. Były premier RP stał się obiektem postępowania śledczego Okręgowej Prokuratury we Wrocławiu w sprawie głośnej afery dot. zakupu przez niego ogromnej działki od tamtejszej parafii.
W dniu 3 lutego br. Wydział Śledczy Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu wszczął postępowanie w sprawie kontrowersyjnej transakcji dokonanej przed laty przez Mateusza Morawieckiego. Ogromny teren, który polityk PiS-u nabył od wrocławskiej parafii św. Elżbiety, został w 2002 roku sprzedany mu za 700 tys. zł. W tamtym czasie wycena tych ziem wynosiła 4 mln złotych. Co więcej, po ponad 2 dekadach wartość tego gruntu rolnego została oszacowana na ponad 70 mln złotych. Czy były premier miał w przeszłości takiego nosa do interesu i wykorzystał nadarzającą się okazję, czy może doszło do popełnienia przez niego poważnego przestępstwa?
Prokuratura bierze się za Morawieckiego
Mateusza Morawieckiego ponownie wzięła na cel wrocławska prokuratura. Chodzi o sprawę zakupu przez niego „za grosze” 15 hektarów ziem od parafii katolickiej ze stolicy Dolnego Śląska. Wcześniejszy właściciel, czyli parafia św. Elżbiety we Wrocławiu otrzymała ją za darowiznę od wojewody wrocławskiego. W 2002 roku Morawiecki nie był jeszcze aktywnie działającym politykiem i pełnił funkcję prezesa banku BZ WBK. Kilka lat później prawo do własności tych terenów przepisał na swoją żonę Iwonę Morawiecką, która oficjalnie sprzedała całość dwóm prawnikom – Jerzemu Paskartowi z Wrocławia oraz Marcinowi Sobusiowi z Głogowa, którzy wcześniej utworzyli spółkę jawną J.M. Paskart Sobuś. Gdy się połączy kilka kropek, to ewidentnie widać, że cała ta sytuacja nie była „żyłą złota”, którą złowił Morawiecki, a interesem na wagę złota, z tym że spod ciemnej gwiazdy.
W 2023 roku po raz pierwszy do wrocławskiej prokuratury wpłynęło zawiadomienie o możliwości dokonania przestępstwa przez małżeństwo Morawieckich. Wtedy organy śledcze nie podjęły dalszych działań, ponieważ 18 grudnia 2023 r. prokuratura orzekła o odmowie wszczęcia śledztwa. Powołano się wtedy na brak wystarczającej dokumentacji potwierdzającej, że faktycznie doszło do złamania prawa.
Teraz, gdy PiS nie jest już głównodowodzącą partią w polskim Sejmie, a Morawiecki nie stoi na czele rządu, temat ten może nie zostać zamieciony pod dywan. Ponadto Morawiecki zrzekł się niedawno swojego immunitetu poselskiego. Jak możemy przeczytać we fragmencie komunikatu opublikowanego przez Prokuraturę Okręgową we Wrocławiu „Ponowna analiza zebranego w sprawie materiału dowodowego, w związku z wynikami pracy specjalnego zespołu prokuratorów w Prokuraturze Krajowej do zbadania spraw pozostających w zainteresowaniu opinii publicznej, prowadzonych i zakończonych w latach 2016-2023, wykazała konieczność uzupełnienia przedmiotowego postępowania celem wszechstronnego wyjaśnienia okoliczności będących przedmiotem zawiadomienia„.
Źródło: Onet