Nawrocki i ksiądz wywołali skandal, teraz się tłumaczą. TAKIE wymówki sobie wymyślili. „Przerywający mikrofon”

Ksiądz zasugerował, by Karol Nawrocki poczęstował prof. Antoniego Dudka prawym prostym, a zadowolony Nawrocki podziękował. Teraz obaj tłumaczą się ze skandalu.

Szokująca sugestia

W tej kampanii wyborczej dużo mówi się o bezpieczeństwie Polski, ale zaraz zaczniemy omawiać bezpieczeństwo prof. Antoniego Dudka. Historyk krytycznie wypowiada się na temat „obywatelskiego” kandydata PiS, stwierdził, że Karol Nawrocki to „niebezpieczny człowiek”. Pewien ksiądz z Ciechanowa zasugerował Nawrockiemu, by ten w ramach rewanżu… pobił profesora.

Co do pana profesora Dudka, to radzę panu, żeby mu pan prawy prosty albo lewy wymierzył, jak go pan spotka – poradził duchowny. Co na to Nawrocki? Zaprotestował, uspokoił emocje? Nie.

Bóg zapłać, księże dziekanie. Dziękuję za te słowa i za wsparcie – powiedział zadowolony. Nagranie z tej żenującej sceny szybko trafiło do sieci i spotkało się z oburzeniem. Mocno krytykowano zarówno postawę duchownego, jak i reakcję Nawrockiego, który przecież chwali się, że „zasypia z Biblią w ręku”.

To tylko przenośnia!

Było oczywiste, że temat będzie żył i „obywatelski” będzie musiał się z tego tłumaczyć. Pytanie o skandal w Ciechanowie padło już dzień później, na konferencji prasowej. Nawrocki opowiadał, że nie stosuje siły poza ringiem i sytuacjami, gdy „musi bronić kobiety albo człowieka krzywdzonego”.

Ksiądz zaapelował o wiele rzeczy, to było złożone pytanie, przy przerywającym mikrofonie nie wszystkie te informacje do mnie trafiały – tłumaczył się. – Jeżeli pani redaktor albo prof. Dudek jesteście w trwodze, to gwarantuję, że moje umiejętności bokserskie zostawiam na występy w ringu – pozwolił sobie na żarcik.

Ciechanowski duchowny chyba również zrozumiał, jaki skandal wywołał i napisał oświadczenie. Oczywiście okazuje się, że nie zrozumieliśmy prawdziwego przesłania jego wypowiedzi.

W odniesieniu do wczorajszej wypowiedzi, chciałbym wyjaśnić z pokorą, że miałem na myśli przenośnię, ponieważ Pan Karol Nawrocki był bokserem. Chodziło tylko o to, aby udzielić celnej riposty Panu Profesorowi Antoniemu Dudkowi, który nadmiernie krytykuje Pana Karola – napisał niezrozumiany poetycko duchowny. – Szanuję cały dorobek naukowy Pana Profesora i jest on dla mnie autorytetem. Jestem z natury pacyfistą i nigdy nikogo nie pobiłem. Tych, którzy źle zrozumieli moją przenośnię serdecznie przepraszam – dodał. Duchowny przeprosił też samego prof. Dudka.

Nigdy nie namawiałem nikogo do bicia. Jest mi przykro, że moja wypowiedź będzie wykorzystywana na różne sposoby – skwitował. No peszek, że się nagrało. Może jednak lepiej darować sobie przenośnie i mówić wprost. Za dużo tych pomyłek, przenośni, niedoprecyzowań i przejęzyczeń. Ostatnio doszło już do jednego głośnego przejęzyczenia, gdy minister Barbara Nowacka zaczęła mówić o polskich nazistach, a jak Jarosław Kaczyński pomylił brutto z netto, to trzeba było zmieniać przepisy. Tak więc – uwaga na słowa, bo potem trzeba się tłumaczyć.

Co ten Nawrocki?!

Nas jednak niezmiernie fascynuje postawa „obywatelskiego” kandydata Karola Nawrockiego. To już trzeci raz, gdy zachowuje się idiotycznie, gdy sytuacja na jego wiecu wymaga stanowczej reakcji i stonowania nastrojów, a on szeroko się uśmiecha. Okrzyki o czerwonej hołocie na Jasnej Górze – Nawrocki zadowolony. Obraźliwe okrzyki pod adresem Donalda Tuska – Nawrocki słucha zadowolony. Szokujące słowa o ripoście pobiciu – zachwycony Nawrocki dziękuje. Czy sztab mu nie zwraca na to uwagi?! Przecież gość zaczynał kampanię słowami o zakończeniu wojny polsko-polskiej, a teraz przyklaskuje agresywnym hasłom. No albo to jakaś kuriozalna strategia sztabowców, albo sabotaż, albo gość jest tak nieogarnięty, że nie odmieniłby „być” po angielsku.

A najciekawsze, że postawa Nawrockiego praktycznie potwierdza krytyczną opinię prof. Dudka. No jeżeli gość cieszy się z obraźliwych okrzyków o Tusku i dziękuje za poradę dotyczącą pobicia, to chyba można zgodzić się z opinią, że jest „bezwzględny i niebezpieczny”.

Ksiądz dziekan, to w sumie żadna niespodzianka. Takich przesiąkniętych duchem chrześcijańskiego miłosierdzia kapłanów starszej daty można w Polsce spotkać wciąż sporo. Jednak odpowiedź jakiej udzielił mu „obywatelski” kandydat na prezydenta, całkiem sporo mówi właśnie o nim samym. Może nawet więcej niż chciałby nam o sobie powiedzieć – skomentował całą sytuację prof. Dudek w mediach społecznościowych.

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracował także z portalem Wiadomo.co, w 2019 roku pracował w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *