Ależ klęska! Ziobro miał cwany plan, ale sąd wszystko mu popsuł. „Gra na czas, bo…”

Już w przyszłym tygodniu sąd zajmie się sprawą byłego ministra sprawiedliwości. Chodzi o wniosek o doprowadzenie go przed sejmową komisję ds. Pegasusa. Zbigniew Ziobro miał cwany plan, który się nie powiódł.

Zbigniew Ziobro miał plan. Jaki? No niezbyt sprytny

Zbigniew Ziobro już czterokrotnie nie przyjął grzecznego zaproszenia od członków sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa, więc ci ostatni porządnie się wkurzyli i 8 listopada wystąpili do sądu z wnioskiem o doprowadzenie na miejsce posła PiS przez policję. Niecały miesiąc później, 5 grudnia, Sejm przegłosował zgodę na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie byłego ministra na posiedzenie  komisji.

Ziobro, widząc więc, że grunt pali się mu pod nogami, zaczął działać! Złożył wniosek o wyłączenie ze sprawy sędzi Anny Ptaszek, która miała zająć się wnioskiem komisji. Dlaczego pani sędzia mu nie odpowiadała? (Swoją drogą, patrzcie, jaki wybredny!) Chodziło o to, że wcześniej rozpoznawała wniosek komisji śledczej i wymierzyła mu karę finansową za niestawiennictwo. Myślał logicznie: skoro raz niefajnie (w jego rozumieniu) go potraktowała, to zrobi to znów!

Kolega Ziobry, Sebastian Kaleta, podgrzewał atmosferę w mediach. Mówił, że cała ta uciążliwa dla prawicy komisja „działa nielegalnie”, a do tego do sprawy jego ziomka „przypadkiem została „wylosowana” ta sama sędzia Anna Ptaszek, która orzekała poprzednio”. Ot, typowe dla tego środowiska narzekanie i tworzenie wielopoziomowych teorii spiskowych!

Na to wszystko odpowiedział Witold Zembaczyński.

I tak cię dopadniemy! Ziobro gra na czas, bo potrzebuje zmienić pampersa. Ten czas nadejdzie jednak, jego koniec jest bliski  – mówił w rozmowie z „Super Expressem” poseł KO i członek komisji śledczej.

A jednak cały misterny plan w…

Znamy już jednak finał tej sensacyjnej historii. Misterny plan Ziobry… upadł! Jak podało radio TOK FM, wniosek polityka nie został uwzględniony.

Sąd nie uwzględnił wniosku Ziobry (…) Sędzia Ptaszek zajmie się sprawą Ziobry na początku tygodnia, bo 31.01 ma dojść do jego przesłuchania – napisał na X Maciej Kluczka.

No, dla Ziobry to bardzo zła wiadomość, bo faktycznie wątpliwe, by sędzia Ptaszek się nad nim tym razem ulitowała i uznała, że w sumie to niech jeszcze z parę razy zignoruje zaproszenia od kolegów. Wkrótce więc zobaczymy przesłuchanie byłego ministra sprawiedliwości?

Źródło: X

Jacek Walewski

Od wielu lat publikuję artykuły na różne tematy: począwszy od polityki, ekonomii i nowych technologii po popkulturę. W przeszłości współpracowałem z m.in. Magazynem Gitarzysta czy Esensja.pl Obecnie oprócz pisania dla Crowd Media, publikuję swoje artykuły na Bitcoin.com i Cryps.pl Jestem autorem tysięcy artykułów dot. wyżej wspomnianych kwestii.
Politykę poznawałem "od kuchni", współpracując z posłem Mirosławem Suchoniem (Polska 2050) i posłanką Mirosławą Nykiel (PO). Działałem także społecznie w Polskim Stowarzyszeniu Bitcoin.

2 Odpowiedzi na Ależ klęska! Ziobro miał cwany plan, ale sąd wszystko mu popsuł. „Gra na czas, bo…”

  1. Valdi pisze:

    Nosił wilk razy kilka ponieśli i wilka. Widać że z niego straszny tchórz a tak kozaczył i pomiatał ludźmi jak był u władzy. Za to teraz pampersów mu nie starcza.

  2. sam pisze:

    Ziobro ma zastrzeżenia odnośnie losowania sędziego ??? Niech ma pretensję do tego, który taki system „wiarygodny i odporny na manipulacje” wprowadził – czyli do samego siebie, Skoro twierdzi, że można z nim kombinować – to skąd wie?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *