Alarm w PiS! Morawiecki nawywijał, sztabowcy Nawrockiego już drapią się po głowach. „Tykająca bomba”
PiS ma poważny problem! Wszystko przez Mateusza Morawieckiego i jedną z jego głośnych decyzji, która może być kulą u nogi Karola Nawrockiego podczas kampanii wyborczej.
Morawiecki pogrąży PiS?
Temat Zielonego Ładu od lat polaryzuje ludzi, zarówno w Polsce, jak i za granicą. Amerykanie również nie są zadowoleni z traktatów, jakie podpisano w ramach działań mających na celu ratowanie naszej planety. W poniedziałek 20 stycznia Donald Trump, jako oficjalny 47. prezydent USA, podpisał dekret o wycofaniu się tego kraju z porozumienia paryskiego.
– Za pomocą moich rozporządzeń zakończymy Nowy Zielony Ład i odwołamy ustawy o samochodach elektrycznych, żeby uhonorować klasę robotniczą naszego cudownego kraju – zapewniał Republikanin.
Kwestie ekologiczne to bardzo skomplikowany temat. Wiele z podejmowanych przez organy rządowe działań, aby dostosować się do pewnych dyrektyw, budzi ogromne kontrowersje i głosy niezadowolenia społecznego. Przykładu nie trzeba daleko szukać. Przeanalizujmy to, co internauci piszą o plastikowych zakrętkach od butelek. W polskiej polityce temat ten jest bardzo zauważalny w kampanii wyborczej. Konfederacja jest ugrupowaniem, które najgłośniej się sprzeciwia Zielonemu Ładowi. Zaraz po nich są politycy PiS-u, ale oni mają dodatkowy problem w tej kwestii. To ich człowiek, Mateusz Morawiecki, zgodził się na jego wdrożenie 5 lat temu, za co partia Jarosławia Kaczyńskiego może teraz oberwać rykoszetem.
Co ciekawe, główny zainteresowany próbuje wyprzeć się powyższego i twierdzi, że nigdy nie zezwolił na wprowadzenie standardów wynikających z traktatu paryskiego. Morawiecki obiecał nawet „skrzynkę polskiego wina każdemu, kto znajdzie moją zgodę i podpis pod Zielonym Ładem”. Nie dość, że kłamca, to promotor alkoholu!
Nowy odcinek Q&A już na YouTube. Trudne pytania – szczere odpowiedzi.
Obiecuję skrzynkę polskiego 🍷 każdemu, kto znajdzie moją zgodę i podpis pod Zielonym Ładem. pic.twitter.com/axjbkZ7Rfn— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) January 7, 2025
PiS ma problem
PiS zdaje sobie sprawę w powagi problemu. Konfederacja, która stanowi obecnie trzecią siłę polityczną w Polsce, może podebrać tym wyborców PiS-u w najbliższych wyborach prezydenckich. – Mateusz Morawiecki w 2019 roku akceptował Europejski Zielony Ład. Nie ma granicy hipokryzji, której by nie przekroczył – mówił niedawno w rozmowie z mediami Krzysztof Bosak, jeden z liderów „Konfy” oraz wicemarszałek Sejmu. Dlatego właśnie opracowano specjalny plan, aby wesprzeć Morawieckiego i spróbować naprostować jego „wpadkę” sprzed lat, a dokładnie to sfałszować informacje w tej sprawie.
Plan jest prosty – wszyscy przedstawiciele PiS-u mają się „wykuć na blachę” specjalnego briefu, który będzie przekazywany na każdym kroku jako „temat dnia”. Do takich informacji dotarli dziennikarze Wirtualnej Polski. Głoszona narracja ma opierać się na wersji, według której Morawiecki zawetował Zielony Ład i od początku był jego przeciwnikiem.
– Temat Zielonego Ładu jest jak tykająca bomba – zdradził niedawno w rozmowie z WP jeden z kluczowych polityków PiS. Nic dziwnego, bo ta sprawa będzie wracać jak bumerang również w kampanii Karola Nawrockiego.
Źródło: Wiadomości WP