Nawet się z tym nie kryje! Nawrocki mówi wprost o rozwiązaniu parlamentu po wyborach. „Ja się nie waham”
PiS wierzy, po zwycięstwie Karola Nawrockiego uda się obalić obecny rząd. „Obywatelski” kandydat nawet nie ukrywa, że chętnie w tym pomoże.
Nawrocki obali rząd?
Nowy rok, nowe nadzieje. A PiS po cichu liczy, że w 2025 roku zgarnie wszystko: zwycięstwo w wyborach prezydenckich, obalenie rządu Donalda Tuska i przedterminowe wybory. Nowogrodzka wierzy, że Karol Nawrocki jako prezydent nie zawiedzie i podejmie odpowiednie decyzje.
Potwierdzić się mają słynne już słowa prof. Antoniego Dudka, który stwierdził, że szef IPN jest „niebezpieczny” i że „będzie zdolny do działań w roli prezydenta, do których żaden z jego poprzedników, łącznie z Andrzejem Dudą, nie był zdolny”.
I sam Nawrocki to potwierdza. Podczas spotkania z mieszkańcami Buska-Zdroju padło pytanie, czy szef IPN, będąc już prezydentem, rozwiązałby obecny parlament.
– Jeśli pan zostanie prezydentem, w co głęboko wierzę, czy nie zawaha się pan, jeśli nadal będą łamane prawa i konstytucja w tym kraju, rozwiązać ten obecny parlament? – zapytał uczestnik spotkania.
– Ta ręka nie zawahała się podpisywać decyzję o usuwaniu projektów sowieckiej propagandy w Polsce, za co jestem ścigany przez Władimira Putina i grozi mi 5 lat łagrów. Jeśli coś jest złe dla Polski, nie jest zgodne z interesem Polski i Polaków, ja się w takich sytuacjach nie waham – odparł „obywatelski” kandydat. Te słowa zwiastują jedno: obecny konflikt rządu i Andrzeja Dudy to przedszkole w porównaniu z problemami, które będzie sprawiał władzy prezydent Nawrocki.
Czy Karol Nawrocki jako Prezydent RP nie zawahałby się rozwiązać antypolskiego rządu Tuska?
Ta ręka nie zawahała się podpisywać decyzji o usuwaniu pomników sowieckiej propagandy, za co grozi mi 5 lat łagrów.
Jeśli cos jest złe dla Polski, ja się w takich sytuacjach nie waham. pic.twitter.com/GmWG9M8iaH— Max Hübner (@HubnerrMax) January 12, 2025
Kaczyński ma plan
Nawet Jarosław Kaczyński nie zaprzecza, że taki plan istnieje. Na konferencji prasowej 2 stycznia został zapytany, czy po ewentualnym zwycięstwie Nawrockiego namawiałby go do obalenia rządu i rozpisania przedterminowych wyborów parlamentarnych.
– Mogę powiedzieć tak: dojście do władzy pana doktora Nawrockiego będzie elementem umacniającym nie demokrację i praworządność, a walkę o to, żeby je przywrócić – potwierdził Kaczyński. Diagnoza prezesa jest jasna: w Polsce nie ma już „demokracji i praworządności”, potrzeba PiS-owskiego prezydenta, by naprawić kraj. I zdradził też, że PiS planuje grać budżetem. Jedyna sytuacja, w której prezydent może skrócić kadencję Sejmu, to właśnie nieprzedstawienie prezydentowi ustawy budżetowej.
– W jakich okolicznościach można rozwiązać parlament, bo to jest warunek rozpisania nowych wyborów, konstytucja bardzo wyraźnie mówi. Poza upłynięciem kadencji to jest sytuacja, w której nie można powołać rządu albo rząd upadł i nie można powołać nowego. I to jest sytuacja nieuchwalenia budżetu – wyjaśnił. Jak stwierdził, w tych okolicznościach chętnie zapytałby Polaków, „czy ta władza im odpowiada”.
Prof. Antoni Dudek przewiduje, że wygrana Nawrockiego „uruchomiłaby nową dynamikę polityczną”. Ekspert ocenia, że po zwycięstwie kandydata PiS, wysłannicy Kaczyńskiego ruszą do PSL, by przekonać do zmiany orientacji politycznej. Nie trzeba będzie nawet tworzyć nowych koalicji. Wystarczy, że przekabaceni przez Nowogrodzką posłowie obecnej koalicji nie pojawia się na głosowaniu ws. budżetu na 2026 rok. Ten nie zostanie przyjęty, ustawa nie trafi na biurko prezydenta, Nawrocki będzie miał pretekst do rozwiązania parlamentu.
1 Odpowiedzi na Nawet się z tym nie kryje! Nawrocki mówi wprost o rozwiązaniu parlamentu po wyborach. „Ja się nie waham”
Ludzie dobrze słuchajcie i wyciagajcie wnioseki co do Nawrocki ego, bo możemy mieć Białoruś.