TO nie powinno mieć miejsca! Burza po spotkaniu z Nawrockim na Jasnej Górze, reaguje znany ksiądz. „Jest mi smutno”
Jasna Góra znów stała się miejscem politycznego wiecu. Tym razem kampanię urządzał sobie tam Karol Nawrocki, który spotkał się z kibicami. – Kolejny raz, gdy myślę o Jasnej Górze, jest mi smutno – skomentował jezuita Grzegorz Kramer.
Karol Narocki regularnie podkreśla w kampanii swój katolicyzm i przywiązanie do wiary. Opowiadał nawet, że zasypia przy Piśmie Świętym, co można było dwuznacznie zrozumieć. Może faktycznie zasnął i czegoś nie doczytał.
Bo nam się wydaje, że gdyby faktycznie szanował wiarę, to nie lansowałby się na Jasnej Górze. Nie zdziwimy się, jeżeli po „show” „obywatelskiego” kandydata PiS w Częstochowie straci on w oczach niepisowskiego katolickiego elektoratu, czyli w grupie, w której szuka dodatkowych głosów.
11 stycznia Nawrocki spotkał się z uczestnikami Patriotycznej Pielgrzymki Kibiców. W auli o. Kordeckiego doszło do spotkania z prezesem IPN i kandydatem PiS w wyborach, gdzie Nawrocki wygłosił przemówienie, a potem odpowiadał na pytania. Nie obeszło się bez okrzyków z sali: „raz sierpem, raz młotem, czerwoną hołotę!”, na co kandydat w ogóle nie zareagował. Stał pod kopią obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej i uśmiechał się szeroko. Był też zachwycony, gdy 11-letni chłopiec (!!!) zadał mu pytanie o „lewacką ideologię w szkołach”. No ludzie, takie pytanie to zadałby Czarnek w TV Republika i byłoby żałosne, a co dopiero dziecko (!) w towarzystwie kandydata na prezydenta (!!) w świętym miejscu (!!!)
Ale Nawrocki, niby wielki katolik, uchachany, zadowolony.
– Zadał pytanie, które jest wielkim zobowiązaniem – pochwalił młodzieńca Nawrocki. – Dziękuję ci za to, odpowiedź może być jedna. Drodzy państwo, jesteśmy dzisiaj na Jasnej Górze. Jesteśmy w miejscu, w którym słyszymy głos młodych obywateli zaniepokojonych tym, co dzieje się w polskich szkołach. I odpowiedź tutaj może być jednoznaczna. Oczywiście, nie dopuszczę do tego – zapewnił chłopca „obywatelski” kandydat.
Na częstochowskie show Nawrockiego zareagował znany jezuita, o. Grzegorz Kramer.
– Kolejny raz, gdy myślę o Jasnej Górze jest mi smutno. Czy naprawdę nie ma odpowiedniejszych miejsc na spotkania drących się kibiców z politykami? – napisał duchowny na platformie X. – Modlitwa nie może się kończyć okrzykami przeciwko innym. Inaczej nie jest modlitwą – dodał w kolejnym wpisie jezuita. Wymowne słowa jezuity powinny dać „obywatelskiemu” do myślenia, skłonić do refleksji, ale nie wierzymy w to. Raczej podejrzewamy, że takie kościelne występy będą się w jego kampanii powtarzać. I tu też głaz do ogródka duchownych-organizatorów takich spotkań. Pytacie, czemu polski Kościół jest w kryzysie? Spójrzcie na Jasną Górę…
Kolejny raz, gdy myślę o Jasnej Górze jest mi smutno. Czy naprawdę nie ma odpowiedniejszych miejsc na spotkania drących się kibiców z politykami?
— Grzegorz Kramer (@KramerGrzegorz) January 11, 2025
W sieci pojawiły się też inne dosadne komentarze.
– Mocno bym się zaniepokoił, gdyby mój 11-letni syn wyskoczył z takim pytaniem. Sobą bym się zaniepokoił w pierwszej kolejności – skomentował Krzysztof Stanowski. Trafnie, bo wydaje się, że 11-letni fan piłki nożnej powinien zbierać naklejki Panini z lewymi obrońcami Realu i Barcelony, a nie grzmieć o „lewackiej ideologii”. I to na terenie sanktuarium.
Mocno bym się zaniepokoił, gdyby mój 11-letni syn wyskoczył z takim pytaniem. Sobą bym się zaniepokoił w pierwszej kolejności. https://t.co/UJcvUmzpJm
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) January 11, 2025
– Pochodzę z Częstochowy i Jasna Góra to dla mnie ważne miejsce. Dlatego nie mogę znieść tego, że paulini od lat organizują tam partyjne wiece i prowadzą swoje ideologiczne wojenki. Brakuje już tylko wywieszenia transparentów na wałach. Kiedyś się to zemści – skomentował dziennikarz Onetu Mateusz Baczyński.
Pochodzę z Częstochowy i Jasna Góra to dla mnie ważne miejsce. Dlatego nie mogę znieść tego, że paulini od lat organizują tam partyjne wiece i prowadzą swoje ideologiczne wojenki. Brakuje już tylko wywieszenia transparentów na wałach. Kiedyś się to zemści.
— Mateusz Baczyński (@matbaczynski) January 11, 2025
– Tu wszystko jest zaprzeczeniem świata, który trzymał się fundamentalnych wartości: Kościoła, który jest dla wszystkich, chrześcijaństwa, które głosi szacunek dla każdego, polityki, która zatrzymuje się przed drzwiami świątyni. Katolicyzm służy prawicy jako pałka – ocenił wiceprezydent Katowic Jarosław Makowski.
Tu wszystko jest zaprzeczeniem świata, który trzymał się fundamentalnych wartości:
> Kocioła, który jest dla wszystkich
> chrześcijaństwa, które głosi szacunek dla każdego
> polityki, która zatrzymuje się przed drzwiami świątyni.Katolicyzm służy prawicy jako pałka. https://t.co/hHu8TBO6VC
— Jarosław Makowski (@MakowskiJaro) January 11, 2025
1 Odpowiedzi na TO nie powinno mieć miejsca! Burza po spotkaniu z Nawrockim na Jasnej Górze, reaguje znany ksiądz. „Jest mi smutno”
Alfons Nowogejski oficjalnym kandydatem kremla na stanowisko Prezydenta RP